Nie sposób sięgnąć pamięcią aby opisać co działo się ze mną i z moimi kochanymi Rodzicami, kiedy ta cała moja wspaniała niespodzianka ujrzała światło dzienne. Jak ten smutek i bezradność przemieniały się w radość, spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Chciałbym jednak abyście wiedzieli ile dla mnie znaczycie. Dla mnie, dla moich rodziców i Antka.
Wasze słowa, odwiedziny, telefony, SMSy, pocieszenia, modlitwa, troska, sama Wasza obecność mają wartość, której nie sposób zmierzyć, czy wyrazić słowami. Są bezcenne!

Myślę, że wiecie, że mówię właśnie o Was! Z całego serca Wam dziękuje, kochana Rodzinko:
– Antosiu Braciszku,
– Babciu Asiu,
– Babciu Bożenko,
– Dziadku Michale,
– Ciociu Gosiu,
– Wujku Łukaszu,
– Ciociu Myszko,
– Ciociu Elu,
– Wujku Bogdanie
i Wam także…, Babciu Tesiu, Dziadku Rysiu, Babciu Teresko, Ciociu Ewo, Wujku Jarku, Ciociu Ago, Ciociu Sandro, Ciociu Agatko, Ciociu Marto, Ciociu Haniu, Andrzeju… i wszystkim tym, których nie wymieniłem. Bardzo, bardzo dziękuję :*

Dotyczy to także Was, kochani Przyjaciele! Dziękuję! I choć nie wymienię Was wszystkich, to wiedzcie, że wszystkich Was kocham i wszystkich potrzebuję! Wasza obecność i troska są bezcenne! Szczególnie mocno przytulam:
– Inglotów 🙂 Anię, Michałka i Blankę,
– Ciocię Ewcię,
– Ciocię Molendę,
– Ciocię Madzię, Wujka Jacka, Damianka, Szymka i Franka.

Tak się cieszę, że Was mam :*

Jeżeli kogoś z Was nie wymieniłem, to się nie martwcie. W sercu mam więcej miejsca niż na „papierze”.
Buziaki dla Was wszystkich :*