Mały Staszek był chory i leżał w łóżeczku…

Uśmiech!Było całkiem nieźle. Niby kaszel i gorączka, ale nic takiego. Inhalacje z soli fizjologicznej, syropek i kropelki miały wszystko załatwić. Niestety kaszelek był coraz mocniejszy i w niedzielę pojechałem na kontrolę do lekarza. Okazało się, że mam zapalenie oskrzeli.

Inhalacja

Inhalacja

Muszę brać antybiotyk, inhalować się, przyjmować różne syropki i kropelki, i co najgorsze… siedzieć w domu. Odwołaliśmy więc wszystkie zajęcia na ten tydzień i nigdzie się nie ruszamy. Dobrze, że przynajmniej Antoś jest w domu, to się mną zaopiekuje 🙂

Kiedy Antosia nie ma w pobliżu, to bawię się sam. Siedzę w łóżeczku i atakuję swoją dżunglę…

Mam męczący kaszel (ciężko mi się oddycha i nie mogę odkaszlnąć), okropny katar, który zatyka mi nosek i gorączkę (ostatnio 38,7’C), ale nic z tego nie może zepsuć mojego dobrego humoru! Nadal jestem uśmiechnięty!

Jednak choroba robi swoje i większość dnia przesypiam…

Drzemka na wzmocnienie


Wpis “Mały Staszek był chory i leżał w łóżeczku…” został skomentowany 20 razy

  1. Staszku zdrowiej szybko, bo na zajęciach smutno bez Ciebie:( Droga do Skarszew była słoneczna ale bardzo mroźna -13 stopni – to żebyś był na bieżąco:) Widzę, że śpisz jeszcze wysoko w łóżeczku, ja już mam obniżone łóżko, bo siadam nawet przez sen i mama bała się, że wypadnę:))) Ach te mamy….;) Pozdrawiam Amelka:))

    • Cieszę się, że za mną tęsknicie i mam nadzieję, że wkrótce do Was dołączę. W piątek mam kontrolę i zobaczymy co pani doktor powie. Póki co, muszę brać dużo lekarstw i siedzieć w domku.

      Dziękuję za opis drogi, to prawie tak, jakbym tam z Wami był 🙂

      Ja nadal nie siadam, więc mam spanie wysoko jak król, ale przyznam szczerze, że wolałbym już spać na podłodze, byleby siadać jak Amelka 🙂

      Buziaki!

  2. Zdrowiej szybko Staszku-Fistaszku.Bardzo nam brakuje spotkań z Tobą (codziennych wpisów) . Przesyłamy całusy dla całej wspaniałej rodzinki.

    • Staram się, oj staram! Jutro idę do lekarza i zobaczymy co powie. Jednak jakkolwiek by nie było, jutro na pewno coś dla Was wyskrobię.

      Pozdrawiam i ściskam Panią i Jurasa 🙂

Skomentuj Mama Nikoli,Niny i Kingi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *