Kiedy mnie nie ma, to znaczy, że śpię

Zazwyczaj piszę do Was w nocy, albo późnym wieczorem. Nie mam wtedy ćwiczeń, bo wszystkie ośrodki są już zamknięte, nie mam zabaw, bo Rodzice nie mają już siły, nie jem, bo dbam o linię… mam więc czas. Ale ostatnio mało pisałem, bo… spałem 🙂 Tak, to prawda! Wasze kciuki pomogły! I wygląda na to, że całkowicie odzwyczaiłem się od Mamy mleka i nocnych pobudek. Dziś jest ósma noc, a poprzednie wyglądały tak:

  1. 30. marca – ciężka noc, płacz i mnóstwo pobudek
  2. 31. marca – śpię jak suseł aż do rana
  3. 1. kwietnia – ciężka noc, płacz i mnóstwo pobudek
  4. 2. kwietnia – ciężka noc, płacz i mnóstwo pobudek
  5. 3. kwietnia – śpię jak suseł aż do rana
  6. 4. kwietnia – śpię jak suseł aż do rana
  7. 5. kwietnia – śpię jak suseł aż do rana

I co Wy na to? My jesteśmy bardzo szczęśliwi i bardzo wyspani! 😀 Kto jest dużym (tzn takim dorosłym, jak ja) mlekopijem i ciągle budzi się w nocy, proponuję przestać. Nam się podoba nowy porządek świata. Okazuje się, że wcale nie jest tak strasznie!

Ale teraz nadrabiam i powiem Wam, co robiłem ostatnio…

4. kwietnia…

…Tata wstawił auto do warsztatu i nie mieliśmy czym pojechać do Skarszew. Okropnie było mi smutno, bo Święta były długie i zdążyłem bardzo się stęsknić za wszystkimi Paniami, a nawet za ciężką pracą. Pogoda była jednak na tyle okropna, że zrezygnowaliśmy z podróży PKSem.

5. kwietnia…

…przyjechała do mnie Babcia Bożenka, żeby się mną opiekować, bo Tata pracował, a Mama musiała się przygotować do udziału w konferencji organizowanej przez Stowarzyszenie Pro-Mama. Na konferencję pojechałem razem z Rodzicami, aby kibicować Mamie i trochę ją wesprzeć, ale za bardzo jej nie pomogłem. Dla mnie to jednak były nudy, więc wolałem siedzieć z Tatą na korytarzu i rozrzucać jego sałatkę po podłodze. Świetna zabawa! Po konferencji poszedłem z Mamą i z innymi osobami, które tam występowały na kolację i tu podobało mi się o wiele bardziej. Dużo osób się mną zajmowało, nosiło, zagadywało i przytulało, a mi taka sytuacja bardzo odpowiada. Bardzo chętnie bym się Wam pochwalił, kto taki mnie trzymał na rękach, ale nie wiem, czy mogę 🙂

6. kwietnia, czyli dziś…

Rano mam gości. Przychodzi do mnie Ciocia Magda i Mateuszek. Strasznie dawno się nie widzieliśmy, więc bardzo się cieszę, że do mnie przyjeżdżają. Niestety, jestem już trochę zmęczony, więc w połowie odwiedzin zasypiam. Za to Mateuszek dalej się bawi i gra z moim Tatą do basie.

Dzisiaj miałem być na dwóch bliźniakowych imprezach (jak szaleć, to szaleć). Najpierw u Szymka i Franka, a potem u Lenki i Poli. Jednak dziewczyny odwołały urodzinki, więc wyruszam tylko do chłopaków. Jest bardzo dużo gości, mnóstwo dzieciaków, czyli moje ulubione klimaty.

Jeszcze raz chłopaki 100 lat, 100 lat! Dziękuję za wspaniałą zabawę!


Wpis “Kiedy mnie nie ma, to znaczy, że śpię” został skomentowany 2 razy

  1. Stasiu poznaliśmy się na urodzinach Frania i Szymona. Byłam pod wrażaniem jak wspaniale udaje Ci się siadać i raczkować. Ja za 3 tygodnie kończę roczek a do Twoich umiejętności mi bardzo daleko. Pani neurolog mówi , że jestem małym leniuszkiem a pani rehabilitantka i mama męczą mnie ćwiczeniami. Oj nie raz zalewałam się łzami , ale nie było taryfy ulgowej- sam to przerabiałeś 😉 Dziś mama pokazywała mi jak dzielnie ćwiczyłeś więc i ja wzięłam się do roboty. Podpatrzyłam Twoją technikę (ma się te sposoby co nie ;-)) i dziś udało mi się usiąść samej. Dorośli mówią ,że taki maluch jak ja powinien już chodzić , ale ja swoje wiem i do chodzenia po śniegu wcale mi się nie spieszy!
    Alutka
    p.s. po starej znajomości- jak już staniesz na dwóch nogach to daj znać- lubię się od Ciebie uczyć!

    • Hej Alutko!

      Powiem Ci w sekrecie, że mobilność jest fajniejsza niż leżenie w miejscu, więc jeśli tylko masz tyle siły w sobie, żeby zaczworakować, to zrób to! To jest naprawdę fajne! Ja czworakuję, siadam i wstaję przy meblach, dzięki czemu Antosia zabawki stoją przede mną otworem. Jeśli chcesz się dobrać do zabawek swojego braciszka (też Antosia), to mówię Ci, pędź!

      Trzymam za Ciebie kciuki i już teraz życzę Tobie wszystkiego najwspanialszego na urodzinki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *