Jestem na L4

Mój kaszel trwa, a nawet się rozwija, więc rezygnuję z dzisiejszych zajęć w Skarszewach. Zamiast pracować na zajęciach i bawić się w przedszkolu, próbuję umówić się do lekarza. Na dzisiaj nie ma już wolnych miejsc, więc pójdę jutro. Póki co inhaluję się solą fizjologiczną, żeby łatwiej było mi oddychać.inhalacja

20. stycznia

Miałem odwieźć Antosia do przedszkola i pójść z Mamą do lekarza, ale Antoś obudził się z kaszlem, więc …Przeczytaj cały wpis

Nowa zabawka w Skarszewach, imprezowy weekend i nadchodząca choroba

15. stycznia

Zaczynam od muzyki. Sezon na kolędy i pastorałki powoli się kończy, ale póki trwa, to śpiewamy i cieszymy się świątecznym nastrojem. W Skarszewach dzieje się wiele fajnych rzeczy. Wśród nich jest nagranie Bożonarodzeniowej płyty przez pracowników i uczestników WTZów. A na tej płycie oprócz tradycyjnych kolęd i pastorałek pojawiła się całkiem nowa kompozycja, czyli „Warsztatowa Kolęda”, do której słowa napisał p. Tomek z pracowni stolarskiej, a muzykę nasz p. Mateusz. No mówię Wam, ekstra!

Po muzyce idę na zajęcia z p. Patrycją. Dzisiaj uczymy się czasowników. …Przeczytaj cały wpis

Koniec wolnego, wąż z plasteliny, papi i sucha pielucha

O rety, wiem, nie musicie nic mówić… mam wielkie zaległości i jestem tego świadomy. Takie wielkie zaległości strasznie źle się nadrabia, więc większość rzeczy pominę i raz dwa dojdę do dnia dzisiejszego.

Tydzień, temu tj. 7. stycznia…

…wszystkim skończyło się wolne. Tata poszedł do pracy, Antoś do przedszkola, a ja razem z Mamą ruszyłem do Skarszew. Po wielu dniach lenistwa, trzeba było nastawić budziki i wstać bardzo wcześnie. Wcześniej niż słońce. Kiedy jechaliśmy obwodnicą czerwona kula dopiero pojawiała się na horyzoncie. Widok piękny, zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że wart tak wczesnej pobudki.

O zajęciach miałem nic nie pisać, ale tak się jednak nie da, bo właśnie mi się przypomniało, że kiedy u p. Sylwii wypełniałem pędzlem powierzchnię koła, to udało mi się tak elegancko pociągnąć krawędź, że nie sposób o tym nie wspomnieć. Dla zdrowego i sprawnego dzieciaka, to pewnie żaden wyczyn, ale dla mnie każdy mały sukces jest powodem do dumy i radości.Wypełnianie kołaTa zielona kreska …Przeczytaj cały wpis

Nowy Rok, nowe postanowienia, 35 miesięcy i urlop w Chałupach

Nowy Rok

Nie szalałem zbytnio w Sylwestra… zabawa z Babcią i z Dziadkiem to nie to samo, co zabawa z koleżankami i kolegami. W zeszłym roku balowałem do 22:00, w tym roku o 20:00 już śpię. Dzięki temu, 1. stycznia wstaję wypoczęty i zrelaksowany, a jak to się mówi… jak Nowy Rok, tak cały rok, więc zapowiada się całkiem przyzwoicie. Zmęczony nie będę.

Nowy Rok to doskonały moment na przygotowanie sobie listy zadań do wypełnienia w… nowym roku. Ja też mam swoją listę. Mimo, że wiele spraw wychodzi mi świetnie, mimo że czynię wiele postępów, to nadal jest wiele rzeczy nad którymi muszę popracować, które muszę poprawić.Nowy Rok Oto mój plan na najbliższych 12 miesięcy: …Przeczytaj cały wpis