Nowe zasady dla mojego Dziennika Wydarzeń

Dzisiaj mam tylko jeden obowiązek. Pojechać na zajęcia z Metody Krakowskiej do Magdy nr 2 i ładnie pracować. Spisuję się na medal! Już dawno nie byłem taki skupiony i pracowity.

Od 10:30 do 11:30 pilnie się uczę i lepiej lub gorzej wykonuję zadania, które przygotowała dla mnie Magda…

  • ćwiczenie pamięci słuchowej – Magda mówi „daj to i to”, a ja muszę podać to, co Magda chce, a do tego w odpowiedniej kolejności.

     

  • kategoryzacja – przydzielam owoce i zwierzęta do odpowiednich grup. Magda zaczyna, a ja uważnie patrzę. Sam muszę rozgryźć gdzie co idzie i dlaczego.
  • układanie puzzli (układanek) czteroelementowych, a do tego pytanie: „Co widzi miś?”. A miś siedzi przed kartką i patrzy. Ja patrzę razem z nim i wymieniam… słońce, chmurę, dom, drzewo, budę, psa.puzzle 4-elementowe
  • ćwiczymy przyimek „na” na zabawkach i obrazkach przedstawiających meble.

  • pracujemy na zdjęciach. Magda pyta, ja słucham. Nie opowiadam wszystkiego, co mi ślina na język przyniesie… moim zadaniem jest skupienie się na pytaniu i udzielenie poprawnej odpowiedzi. Trudne jest to strasznie, bo sam wolę mówić, co widzę, niż skupiać się na tych trudnych pyatniach! „Co je Forest?”, „Co robi Tata?”, „Kto to?”, „Kogo karmi?”… o rety, rety, masakra!

     

  • fleksjafleksja
  • Magda pokazuje obrazek, ja układam taki sam pod spodem korzystając z figur geometrycznych. Przy okazji ćwiczymy też fleksję.

     

  • układanki lewopółkulowe (odzwierciedlenie wzoru).układanki lewopółkulowe
  • praca na sylabach – PA, PO, PU, PÓ, PE, PI, PY. Magda czyta, ja powtarzam, albo czytam.sylaby: PA, PO, PU, PÓ, PE, PI, PY.
  • Podpisywanie motyla i myszy jego imieniem składającym się z dwóch sylab, np. PAPY, POPI.
  • sprzątanie sylab – Magda czyta, ja szukam i podaję misiowi.sprzątanie sylab
  • czytanie paradygmatu MA, MO, MU, MÓ, ME, MI, MY. Magda czyta, ja podaję robiąc prezent dla misia.

     

  • grafopercepcja plus elementy programowania języka (do kogo?, do czego?).grafopercepcja i elementy programowania języka

I tyle, jeśli chodzi o dzisiejsze zajęcia. Na koniec pokazuję jeszcze Magdzie mój Dziennik Wydarzeń. Chciałem poczekać z tym to grudnia, bo umówiliśmy się na wtedy na wspólne oglądanie, ale wolę pokazać już teraz, żeby Magda sprawdziła, czy nie mam jakiś błędów, czy może już czas zmienić formę pisania, albo wydłużyć nasze notatki.Dziennik Wydarzeń Poza tym, że Magda uważa, że mój Dziennik Wydarzeń jest super, to ma kilka rzeczy do dodania:

  • przyimki zapisywać na zielono,
  • dodać rzeczowniki w dopełniaczu i w bierniku,
  • podpisywać zdjęcia i ćwiczyć przy tym fleksję… np. STAŚ MA PIŁKĘ. STAŚ NIE MA MISIA,
  • mimo, że dziennik jest mój i dotyczy mnie, i opisuje to co się dzieje ze mną, to czasem można napisać też zdanie o kimś kto, występuje ze mną na zdjęciu (zdj. nr 27).

No to czas na zmiany. Mój Dziennik Wydarzeń od 24. kwietnia do 16. czerwca… tadam!

Muszę Wam powiedzieć, że taki Dziennik Wydarzeń to super sprawa. Nie dość, że mobilizuje do codziennej pracy, to jeszcze przez ciągłe powtarzanie, wracanie do tych samych sytuacji i zdań sprawia, że sam zaczynam opowiadać, kto jest na zdjęciu i co się tam dzieje. Moje ulubione zdjęcia są ze zwierzakami – z psem Forestem i z koniem Lolo. Te mogę oglądać i komentować bez końca.

Praca już za mną. Teraz tylko laba!Odopoczynek FistaszkaPS A od dzisiaj na stronie Logopasji, możecie posłuchać rozmowy Kamili, logopedy z pasją, z moją Mamą. Zapraszam do odsłuchu 🙂


Jeden komentarz do wpisu “Nowe zasady dla mojego Dziennika Wydarzeń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *