O nadejściu strasznej zimy i o moich zajęciach w Skarszewach

Cześć. Cieszę się, że mnie znalazłeś. Cieszę się, że tu wracasz. Cieszę się, że ze mną jesteś. Dziękuję 🙂

Dzisiaj miałem jechać do Skarszew razem z moim kumplem Mateuszkiem. A właściwie to on miał jechać ze mną. Okazało się jednak, że dzisiaj muszą pojechać swoim starym planem, na późniejszą godzinę, a nowy plan – taki żebyśmy mogli jeździć razem, zacznie mu się od jutra. No trudno, ten jeden raz chyba dam radę 🙂 Wstaję rano i razem z Mamą odwożę Antosia do przedszkola, a potem przez miasto śmigamy do Skarszew. Na trasie spotykamy Jaśka i Ciocię Dorotkę, i choć w oddzielnych autach, dalej jedziemy już razem. Pogoda nie jest najlepsza. Popaduje śnieg, popaduje deszcz, czasem wyjrzy słońce. Bywało lepiej, ale gorzej też, więc nie narzekam. Na szczęście Tata zmienił w piątek opony, więc nic a nic się nie ślizgamy 🙂Droga do SkarszewPoniedziałkowy plan mi …Przeczytaj cały wpis

Zaczynam nowy materiał na zajęciach z pedagogiem – kategoryzacja

Poniedziałki i wtorki spędzam w Skarszewach. Od rana do południa (a nawet popołudnia) ciężko pracuję, żeby się czegoś nauczyć, lepiej utrzymywać równowagę, mówić, dmuchać, przeżuwać…

W poniedziałek…

…przez mojego śpiocha Antosia i mojego śpiocha Mamusię nie zdążyłem na muzykoterapię. Zajęcia już dawno trwały, a ja jeszcze byłem w drodze…Droga do Skarszew...Dojeżdżam (ja i Mama, i Szymek, i Ciocia) dopiero na drugie zajęcia. Maszeruję prosto do p. Kasi. Nie mieliśmy wspólnych zajęć już od bardzo dawna. Tydzień temu było święto, dwa tygodnie temu zepsuł nam się samochód. Dzisiaj jestem i zaczynam coś nowego – kategoryzację.

Kredka służy do rysowania

Kredka służy do rysowania

Pani Kasia pokazuje mi różne przedmioty, nazywa je po imieniu i mówi (a nawet pokazuje) do czego …Przeczytaj cały wpis