Cały dzień poza domem, czyli „Polanki” i Skarszewy

Dzisiaj wszyscy mówią o dacie, że 12.12.12 i że taka data, to nie zdarza się codziennie.
A przecież każda data zdarza się tylko raz i każda na swój sposób jest niezwykła. Też mam kilka takich dat, które są niezwykłe. Pierwsza z nich to 02.02.2012r., czyli moje narodziny 🙂 Ważny jest też październik, zwłaszcza 9 i 18, bo to urodziny Mamy i Taty, no i listopad, bo 8 listopada 2009 urodził się Antoś. W każdym miesiącu znajdę kilka dat, które są dla mnie bardzo ważne i bardzo niezwykłe 🙂

12.12.12…, a u mnie dzień jak co dzień, czyli ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia… O 11:30 zaczynam rehabilitację z panem Łukaszem…

Nauka siadania (zespół Downa)

Nauka siadania (zespół Downa)

Przez 10 dni rehabilitacji, która mnie tu czeka będziemy …Przeczytaj cały wpis

O rehabilitacji na „Polankach” i o zabawie pełnej energii

Jest śnieg! Jadę dziś z Mamą autobusem, a dookoła mroźno i biało. Pięknie i bardzo przyjemnie.

Śnieg! :)No i jestem na „Polankach”. Pan Łukasz pokazuje mi jak się dłubie w paluszkach u nogi. Niezła zabawa! Zwłaszcza p. Łukasz świetnie się bawi, ja póki co, jestem trochę zdziwiony 😉

Dłubanie w paluszkach :)Oprócz wygłupów mamy też czas na zabawę i ćwiczenia …Przeczytaj cały wpis

O pierwszym flipsie i rehabilitacji na Polankach

Czekałem i czekałem, no i się doczekałem. Dostaję dzisiaj swojego pierwszego flipsa.

Mój pierwszy flipsPani logopeda już dawno mówiła, że mogę go dostać, bo jestem już gotowy. Ja byłem, ale Mama nie, no więc flipsa nie było. Jednak dzisiaj Mama uznała, że mogę już dostać, a żeby zrekompensować mi przeokropnie długi czas oczekiwania…zamiast okruszka, dostaję całą chrupkę 🙂

W jadłospisie zmiany i w ćwiczeniach też. Dzisiaj zaczynam mój dziesięciodniowy pakiet na „Polankach” z …Przeczytaj cały wpis

Wszystkiego najlepszego święty Mikołaju!

Uśmiechnij się do Staszka-FistaszkaDziś są Mikołajki! Juppi! Budzę się rano, a moje kapciuchy przygniecione są bębenkiem i książeczką 🙂 Klawo! Dziękuję święty Mikołaju i z okazji Twoich imienin życzę Ci wszystkiego najpiękniejszego :*

A kuku! Wszystkiego najlepszego Mikołaju!Jedziemy do Skarszew, a tam zmiany. Nie ma mojej …Przeczytaj cały wpis

O bardzo dzielnym Przyjacielu i o rehabilitacji w Skarszewach

Dzisiaj się spóźniamy. Nie planowo, nie specjalnie. Tak nam wychodzi. Zupełnie niespodziewanie zamknęli nam ulicę, którą mieliśmy jechać do Antosia przedszkola, więc jechaliśmy z 3 razy dłużej i dookoła. Zanim dojeżdżamy na zajęcia z p. Gosią jesteśmy już 25 minut spóźnieni. Ćwiczy mi się bardzo dobrze. Godzina 9:00 – 9:30 to dla mnie idealna pora.

O 12:00 zaczynamy grupowe zajęcia w Skarszewach. Przychodzimy spóźnieni – tym razem z naszej winy i trafiamy na środek zabaw w pokazywanie. Dzisiaj jest nas czworo: Agatka, Amelka, Maksio i ja.


Oprócz zabaw grupowych …Przeczytaj cały wpis

Do siadu gotowi… siad!, czyli o nauce siadania

Muszę się Wam przyznać, że nabroiłem. Przez cały weekend zaczynałem koncertować przed świtem, żeby Rodzice nie mogli się wyspać, od poniedziałku do środy spałem jak suseł, ale Mama musiała mnie budzić (i siebie zresztą też), bo jechaliśmy na ćwiczenia. Dzisiaj zaczynaliśmy dużo później, Mama bardzo się cieszyła, że w końcu się wyśpi…, a tu guzik, znów wstałem przed świtem. Kiedy w końcu (o 7:50) zasnąłem i Mama też, to zadzwoniła Babcia, a potem Wujek, a potem Wujek przyjechał. No i tyle z Mamy spania 😛

Droga do Skarszew jest dziś kiepściutka. Cały czas strasznie leje. Nie można pędzić, jak Pędziwiatr. Pędzimy więc jak głodny kojot, ale i tak dojeżdżamy ciut za późno. Budzę się w sam zaś żeby zacząć zabawy z psychologiem. Kończą się zabawy, czas na ciężką pracę… dziś na rehabilitacji intensywnie uczę się siadać.

Nie są to …Przeczytaj cały wpis

Weekend pełen wrażeń – nowy kumpel, nowa sztuczka i sesja zdjęciowa

„Przecież dzisiaj jest sobota, dzisiaj jest sobota, o taaak” 🙂

Soboty są fajne i każdy o tym wie – zwłaszcza dzieci i nauczyciele (czyt. Babcia Asia). Ja też je lubię. Antek nie idzie wtedy do przedszkola, ja i Mama na rehabilitację, a Tata do pracy, a to oznacza, że możemy spędzić ze sobą trochę czasu. Dziś spędzamy go wyjątkowo miło. Jesteśmy na spacerze na gdańskiej starówce i mamy super towarzystwo 🙂 Właśnie się poznajemy z Mateuszkiem (z zD), jego siostrą Kasią i rodzicami – Ciocią Magdą i Wujkiem Robertem.

Tak nam się podoba …Przeczytaj cały wpis

Już są wyniki: EEG, EKG i echo serducha

Ćwiczenia w OWI

Dzień zaczynam od ćwiczeń z p. Danusią. Idę jak burza! Ćwiczy mi się rewelacyjnie, nie płaczę i świetnie sobie radzę. Pani jest ze mnie dumna, Mama też, no i ja sam z siebie też jestem zadowolony 🙂


…Przeczytaj cały wpis

O przyklejaniu plasterków

Wczoraj nie ćwiczyłem, bo p. Maciek był na szkoleniu. Nie ma jednak tego złego, bo dzięki temu miałem trochę więcej czasu na zabawy i przytulańce z Mamą 🙂

Dziś miałem ćwiczenia, ale coś słabo mi szło, nic mi się nie podobało i cały czas płakałem. I na piłce, i na wałeczku, i na macie. Podczas leżenia na pleckach, na brzuszku i na boczku, w czasie klęczenia i w pozycji czworacznej. Jęczałem nawet podczas przyklejania plasterków, a przecież to nic, a nic nie boli.

Oklejanie plasterkami K-active

No to jestem …Przeczytaj cały wpis