Czary mary i po zębach!

Pisząc urodzinowego posta, załatwiłem większość spraw, które czekały na załatwienie od kilku miesięcy, a nawet kilku lat. Umówiłem się do specjalistów, których od dawna nie widziałem i odwiedzałem ich przez ostatnie tygodnie. Choć jeszcze nie wszystkie wizyty się odbyły, to czuję, że wreszcie wiem na czym stoję i trzymam moje zdrowie w garści. W tym roku byłem już u okulisty, kardiologa, radiologa i endokrynologa, a dziś ruszam na spotkanie z moją dentystką – prof. dr hab. Katarzyną Emerich.

Dwa lata temu poleciła mi ją ciocia Dorotka. Pełen zaufania, poszedłem jak w dym! I wcale się nie zawiodłem. Wizyta przebiegła bardzo dobrze, a w mojej głowie pozostały same dobre wspomnienia. Na kolejną miałem przyjść za pół roku, ale… w życiu, jak w życiu, bywa różnie. Wróciłem po dwóch latach.

Na wizytę przyjeżdżam 20 minut przed czasem. Dzięki temu mam czas na zjedzenie podwieczorku, napicie się wody i umycie ząbków. Pani pielęgniarka proponuje mi szczoteczkę do zębów, ale jestem przygotowany. Mam i szczoteczkę, i pastę.Kiedy czekam na swoją kolej, zza drzwi słyszę niepokojące …Przeczytaj cały wpis

Odwiedziny u pana Hashimoto

Kiedy 21. września odwiedziłem mojego endokrynologa, nie pisnąłem Wam o tym ani słowa. Inne rzeczy zajmowały nasze serca i nasze głowy, i pisać po prostu się nie dało. Dlatego teraz, pięć miesięcy później, zanim przejdę do dzisiejszej wizyty, napiszę Wam kilka słów o tej wrześniowej.Jak przy każdej kontroli, przyszedłem …Przeczytaj cały wpis

Serce jak dzięcioł

Choć urodziłem się ze zdrowym sercem, podobno zdrowym…, to jak każde dziecko z zespołem miałem przykazane aby raz na jakiś czas je kontrolować, sprawdzać, czy nic się w tej kwestii nie zmieniło, upewniać, że wszystko jest w porządku. Czas mijał, rozwijałem się całkiem nieźle, nie pojawiały się żadne niepokojące objawy, które mogłyby wskazywać na to, że w moim sercu zaszły jakieś zmiany, więc kontrola u kardiologa nie była potrzebna. Jednak przy okazji tworzenia urodzinowego wpisu, doszliśmy z Mamą do wniosku, że może, po tylu latach, warto jednak sprawdzić, co tam stuka w mojej klatce.

Tym razem, aby nie czekać w bardzo długich kolejkach i nie trafić na przypadkowego lekarza, zapisałem się na wizytę prywatną do dr Chojnickiego, prawdziwego guru wśród dziecięcych kardiologów.

Jak to bywa z prywatnymi wizytami, muszę słono zapłacić (250zł), ale za to nie muszę długo czekać na termin, który nie dość że jest bliski, to idealnie zgrywa się z moim grafikiem. Siedząc w czystej, eleganckiej poczekalni, czytam książeczki o Tupciu Chrupciu i czekam aż wezwie mnie najlepszy z najlepszych.Po kilku minutach jestem już w gabinecie. Witam się z panem doktorem, rozbieram od pasa w górę …Przeczytaj cały wpis

Nowe oksy, nowy fryz

W styczniu, choć nie zdążyłem Wam się pochwalić, zaliczyłem kontrolę u okulisty. Zamiast mojej pani doktor, do której chodzę od kilku lat, czekała jakaś inna. Taka, której nie znam. Taka, której nigdy nie widziałem. I choć pani doktor jest naprawdę miła, muszę przyznać, że nie lubię takich niespodzianek, nie lubię zmian.Zmieniła się pani doktor, za to mój wzrok już nie bardzo. Liczyłem na to, że skoro cały czas noszę okulary, skoro nie ściągam ich bez powodu (a jedyny powód, to kąpiel i spanie), to mój wzrok się poprawi, a tymczasem… nic. Wada jest jaka była, a pani doktor nie przewiduje, że mogłoby się to kiedyś zmienić, że nadejdzie taki dzień, kiedy moje oczy będą wszystko świetnie widzieć bez wspomagania. No trudno. Skoro nie mogę chodzić bez okularów, to chociaż kupię nowe. Dlaczego nowe? Ze starych oprawek, Orange by Bergman, byłem naprawdę zadowolony. Pięknie trzymały się moim małym nosku i pasowały do mojej buzi, ale niestety nie były zbyt wytrzymałe. W ciągu ostatniego roku, kilka razy oddawałem je do naprawy. Zepsuły się zauszniki, dwa razy wyłamały się zawiasy. Nie zdążyłem tego naprawić, a z przedniego panelu zaczęła schodzić farba (widać to trochę na pierwszym zdjęciu, a po kolejnych dwóch miesiącach będzie jeszcze gorzej). Popękały gumki zabezpieczające nauszniki, tak, że kłuło mnie za uchem, pękła gumka zabezpieczająca okulary przed zsunięciem.

Także nie tracąc ani chwili, od razu jadę wybrać całkiem nowe …Przeczytaj cały wpis