Za trzy miesiące będę miał trzy lata…

…a póki co, jestem jeszcze pięknym i młodym trzydziestotrzymiesięczniakiem. Staszek-Fistaszek

Zwykle kiedy stuka mi kolejny miesiąc, daję Wam znać, co już potrafię, z czym mam trudność, co lubię, a czego nie. Dzisiaj mam taki plan, aby podzielić się z Wami moim słownikiem, czyli powiedzieć, co mówię. A mówię całkiem sporo, chociaż nadal więcej po swojemu niż po Waszemu. Mama na ogół mnie rozumie, chociaż przyznam, że nie zawsze. Ja tu jej tłumaczę… „babokno makostako walo kolo…”, a Mama na mnie patrzy i pyta: „ale o co chodzi?” i ja znów mówię, co mówiłem, a Mama znów nie wie, co. No ale żeby nie było, że gadamy w różnych językach, to jednak czasem się rozumiemy, a nawet częściej niż czasem. Ja mówię, Mama rozumie, Mama mówi, ja rozumiem (co nie oznacza, że słucham, bo swoje zdanie trzeba jednak mieć). Mama to w ogóle rozumie najwięcej i czasem jest moim tłumaczem – wie, które „ke” oznacza piosenkę, a które „ke” oznacza „serek waniliowy”, wie co to „baban”, nawet jeśli czasem zamienia się w „nanan”, wie jaka jest różnica między „ko”, a „koko”. A teraz będziecie wiedzieć też Wy!

  1. Zwierzęta. Można powiedzieć, że zoologia jest moją pasją. Uwielbiam zwierzęta, książki o zwierzętach, figurki zwierząt, odwiedziny w zoo, dogoterapię, felinoterapię, hipoterapię. Uwielbiam znajdywać, podnosić i przynosić Mamie zasuszone robaki, uwielbiam karmić koty i rzucać Forestowi (pieskowi Babci Asi) ringo. Wiele zwierząt rozpoznaję, nawet jeśli nie są to zwierzaki, które na co dzień spotykam w obejściu (którego nawet nie mam). A jak rozpoznaję to nazywam, tak jak potrafię. I tak… owca to bee, pies – pes, kot – ko, koń – koń (to moje popisowe słówko nr 1), jeż – jeż (to moje popisowe słówko nr 2), lew – lew (to moje popisowe słówko nr 3), słoń – soń, zebra – bebla (albo jakoś tak), żyrafa – wafa, małpa – mapa, ryba – yba, lis – lis, wilk – auuu (połączone z odchyleniem głowy do tyłu, czyli wyję do księżyca), królik – kukui, kura – koko (w tym momencie wyjaśniła się różnica pomiędzy „ko”, a „koko”), hipopotam – potam (a ostatnio nawet jakoś ładniej), koza – boza, ślimak -mymak, biedronka – konka (ale głowy Wam za to nie dam! Łatwiej powiedzieć niż napisać. Żeby napisać, trzeba znać literę, a żeby powiedzieć… wystarczy powiedzieć), osa – sa, inne owady latające – bzzz, myszka – pi pi, krowa – bowa, indyk – gul gul, gęś – gę gę, kaczka – wa wa, foka – oka, miś – mi, sowa – fowa, uhuuu. Jak coś mi się jeszcze przypomni, to na pewno dopiszę, o ile wcześniej nie zapomnę 🙂
  2. Rośliny. Lubię, ale nie tak jak zwierzęta i pewnie dlatego mój słownik jest tutaj o wiele mniej bogaty. Liść to liś, drzewo to ewo, choinka to inka, krzaki (hmmm, powiem, jak jakieś zobaczę), kwiat (zwykle skupiam się na wąchaniu, więc teraz też nie powiem).
  3. Wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Bam, be, iha, chau, muuu, gul gul, gę gę, kwa kwa, ko ko, pi pi, bzzz, mee, bee, ciu ciuuu, auuuu, kic kic (połączone ze skakaniem na siedząco), uhuuu, bul, bul.
  4. Inne. Słońce – … (te trzy kropki oznaczają, że jakoś mówię, ale chwilowo nie pamiętam jak, lampa – pampa, okulary – …, koło – koło, kółko – kóko.
  5. Części ciała. Pokażę prawie wszystko, umyję też. Z nazywaniem trochę gorzej, ale jednak coś tam powiem. Głowa – gowa, nos – no, usta – uta, oko – oko lub koko, broda – boda, nogi – …, ogon – gogon.
  6. Ubrania. Skarpety – pety, buty – buty, czapka – czapa.
  7. Jedzenie. – zupa – zupa, kawa – awa, woda – oda, banan – baban lub nanan, picie – pe, cytryna – nyna, winogrona – nona, gruszka – …, jabłko – ko, serek waniliowy – ke, pomidor – …, jogurt – …, kość – koś, lody- lody.
  8. Rodzina i Przyjaciele. Mama – mama, Tata – tata, Antoś – Atos, Mati – Ati, ja – ja, Ty – ty, Staś – Taś. Chyba tylko tyle. Czas to zmienić.
  9. Zabawki. Lala – lala, miś – mi, piłka – pika lub bam bam, auto – ato, kredki – etki, klocki – …
  10. Instrumenty i muzyka. Muzykoterapia – la la la, bęben – beben, gitara – lala, piosenkę ( w domyśle „chcę”) – ke (plus wskazanie palcem na odtwarzacz), cymbałki – dzyń dzyń lub duduń (mój Antoś też mówił „duduń”). A jak śpiewam, to głównie też „la la la”, chociaż staram się też śpiewać to, czego nauczy mnie p. Mateusz.
  11. Bajki. Oglądam tylko jedną. Peppa pig – pepa piiii.
  12. Zgadzam się lub nie. Tak – tak, ok – kej, nie – nie.
  13. Czasowniki. Daj – daj, chodź – chodź, jedzie – jedzie, jeść – jeś, am am, zejść – zejś, wyjść – wyś, iść – iś, śpi – aaa, nie ma – ma (z rozłożeniem rączek, żeby jednak było wiadomo, że nie ma), jest – jeee, boli, uderzyłem się – ała.
  14. Samogłoski. Rozpoznaję i czytam je wszystkie. Ostatnio mam problem z wymową „Y”, ale mam nadzieję, że przejdzie.
  15. Zwroty grzecznościowe. Cześć – cze (z podaniem ręki), dzięki – dzieki, papa – papa (z machaniem), dzień dobry – …, do widzenia – dzenia, hej – hej (z uniesieniem ręki w geście pozdrowienia), pyszne, smakowało – mmmmm, niam niam.
  16. Zachwyt nad samym sobą i przyznanie się do winy. Brawo – bawoooo (z klaskaniem; podobno nadużywam), nu nu nu – nu nu nu (mówię, kiedy coś zbroję i dodaję kiwanie palcem).
  17. Całe zdania. Chcę coś zjeść – Tetetetete te jeeeś, Co to? – Co to?, Kto tam? – Kto tam? (pytam, kiedy słyszę że ktoś puka), Tata daj – Tata daj. Chcę to – Ceee to!, Co tam? – Co tam?
  18. I speek english. Nie żebym rozumiał co mówię, ale… Jak już wyżej wspominałem mówię „Peppa Piiii” na Peppę Pig, czyli na Świnkę Peppę. Wiem, że Peppa jest świnką i czasem nazywam zwykłe świnki peppami, ale że tak naprawdę to pig oznacza świnkę, to się jeszcze nie orientuję. Na OK mówię „kej”. Mama pyta mnie, czy się na coś zgadzam… „okej?”, a ja jeśli się zgadzam odpowiadam „kej!”. I jeszcze jedne słówko… cheese. Choć dla mnie to nie ser, tylko uśmiech to obiektywu (nauczyłem się tego od mojego kumpla Daśka, jak byłem na turnusie w Zabajce).

To nie wszystko, ale chwilowo więcej nie pamiętam. Jak sobie przypomnę, to dodam, więc ten wpis będzie przez jakiś czas żywy 😉

Oprócz tego, bardzo dużo powtarzam. Ktoś coś mówi, ja to samo (albo podobnie). Na razie są to krótkie wyrazy, ale od czegoś trzeba zacząć.

PS A od wczoraj, na moim facebooku jest Was już ponad 4600! Dzięki!4600 na fb


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *