Pierwsze jabłko :)

Próbowałem już marchewki i mieszanki jabłkowo-marchewkowej ze słoiczka, potem miałem dłuuugą przerwę w poznawaniu stałych pokarmów, ze względu na naszą wakacyjną wyprawę. A dziś, skoro już jestem w domu, dostaję moje pierwsze, świeże jabłuszko.

Jabłuszko dla Stasia, raz!

Jabłuszko dla Stasia, raz!

Mama obiera umyte, apetyczne jabłko, a potem ściera je na specjalnej tarce, dokładnie tak, ja robiła to Babcia Asia prawie 30 lat temu 🙂

Wygląda pysznie!

Wygląda pysznie!

No to zaczynamy! Am…

Za Mamusię…

za Tatusia…

za Babcię, za Dziadka, za Antosia…itd


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *