Gotowi do startu, start… nowy semestr rozpoczęty

No to się zaczęło. Od dzisiaj na serio i na poważnie. Wstaję jak zwykle pierwszy, czyli parę minut po 6:00 i jestem gotowy do działania. Ale zamknięty za szczebelkami swojego niemowlęcego łóżeczka, działać nie mogę, więc wołam i wołam, aż ktoś przyjdzie mnie uwolnić z tej klatki. Nie wiem, czemu, ale Rodzice zawsze biorą mnie do siebie i liczą na to, że przysnę. Tak się nigdy nie dzieje, ale oni ciągle, uparcie próbują. Może kiedyś wynagrodzę im tą wytrwałość, ale jeszcze nie dziś. Wstałem, to wstałem! Czas się bawić! Okazuje się jednak, że dziś nie ma czasu na zabawę. Mama zgarnia nas – Antka i mnie i pędzimy do przedszkola. Antek zostaje, a my kierujemy się do Skarszew na pierwsze powakacyjne zajęcia.Droga do Skarszew...Zaczynam od muzykoterapii. Hip hip hurra! Ulubione zajęcia z ulubionym p. Mateuszem i ulubioną gitarą! A jakby tego było mało, to mam tu ze sobą wielu Przyjaciół – Agutę, Amelkę, Maję, Lenkę i kolegę Michasia. Rety, jak ja się z tych zajęć cieszę! 😀

Po muzyce, czas na pracę. Idę do nowej p. Magdy – logopedy. Tak naprawdę nie jest ona bardzo nowa, bo pracuje tu od dawna i oglądała mnie w zeszłym roku, kiedy przyjechałem tu na pierwsze spotkanie – na diagnozę do Zespołu Terapeutycznego. Ale dla mnie jest nowa, bo po raz pierwszy spotykamy się na wspólnych zajęciach. Spodobała mi się od pierwszego wejrzenia, bo oprócz kolorowej bluzki i fajnych kolczyków (które udało mi się wyjąć), ma dla mnie wiele ciekawych książeczek, zwierzątek i innych atrakcji. Niby dopiero się obserwujemy i poznajemy, ale cały czas coś się dzieje, wcale się nie nudzę i świetnie się bawię. A do tego popisuję się trochę swoim słownictwem – mówię „da” na daj, „papa” kiedy robię papa, „ba” na bam i oczywiście moje „co to?”. Dzięki temu zgarniam kilka pochwał, więc jeszcze bardziej „polubiam” nową panią. Sala w której mam zajęcia jest całkiem nowa, więc wszystko muszę obejrzeć, ale mimo tego długo pozostaję skupiony – za co też jestem chwalony 🙂

Tak mi wesoło!

Tak mi wesoło!

Ostatnie zajęcia mam z psychologiem. Pani Kasia naprawdę jest nowa. Nie tylko dla mnie. Dopiero zaczyna pracę w ośrodku w Skarszewach. Dzisiaj mamy zajęcia zapoznawcze.

Zabawa w "a kuku"

Zabawa w „a kuku”

Pani pyta Mamę, co już potrafię – z tym nie ma Mama żadnych problemów i co chcielibyśmy wypracować – na to prawie nigdy nie potrafimy odpowiedzieć. Najbardziej spodobały mi się rzuty do kosza. Wychodzi na to, że będę nie tylko muzykiem, ale i sportowcem.

Cel i jest!

Cel i jest!

I to by było na tyle. Przynajmniej na dzisiaj. Za tydzień będę miał jeszcze zajęcia z p. Emilką, na których będę miał zapewne mój masaż buźki.

Wracając ze Skarszew załatwiamy milion spraw związanych z Mamy odejściem z pracy. Przy okazji odwiedzamy też w szkole Babcię (moja Babcia Asia uczy matematyki) i poznaję jej klasę. Fajni są. Machają do mnie, zaczepiają, zagadują, uśmiechają się, łapią mnie za ręce. Lubię być w centrum 🙂 Przy szkole jest plac zabaw. Nie byłbym sobą, jakbym nie skorzystał.

Coś nam się nie chce wracać do domu. Pogoda przyjemna, słoneczna, bezchmurna. Idziemy się przejść i spotykamy Ciocię Myszkę z psem Edgarem, który od razu mnie całego wylizuje – dogoterapia dla zaawansowanych. Dołączamy się do nich i idziemy na miły spacer. Ciocia idzie dalej, a my po zakupy. Nie planowaliśmy tego wypadu i nie mamy zapasów żywności, a powoli zaczyna burczeć mi w brzuszku. Zjadam przekąskę i spotykam kolejną Ciocię 🙂 Tym razem Ciocię Ewę z Mają. Wyruszam na kolejny spacer. Zrobiło się na tyle późno, że możemy pójść już do Antka. Tata właśnie skończył pracę, więc odbieramy go z dworca i idziemy na przedszkolne zebranie, no i oczywiście po mojego Braciszka.

To był bardzo długi dzień. A jutro jedziemy do OWI w Gdyni na zajęcia z p. Małgosią – logopedą. Przy okazji muszę zapisać się na ćwiczenia do p. Maćka. Próbujemy się dodzwonić i zupełnie nie mamy szczęścia. A jak się szybko nie zapiszę, to potem będę musiał czekać… nie wiadomo ile. Ale na pewno bardzo długo. Życzcie mi powodzenia! A tymczasem… dobranoc :*


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *