Długo czekałem na ten moment, aby rozpocząć regularne zajęcia w Szkole Terapii Jedzenia – Od Pestki do Ogryzka, aby móc przeskoczyć przeszkody, które są nie do przeskoczenia, aby przełknąć to, co jest nie do przełknięcia, aby oswoić to, co jest nieoswajalne.Po dwóch konsultacjach i wielu miesiącach korzystania ze wskazówek Marty, udało nam się sporo osiągnąć. Jednak, mimo wielu postępów i wielu zmian, które wprowadziliśmy, droga do kotleta, ziemniaka, kapusty, czy zupy pomidorowej, wciąż jest wyboista, a jej kres wydaje się być nieosiągalny. Dlaczego? Bo kroki moje, choć dla mnie są wielkie i wiele mnie kosztują, w rzeczywistości są tycie, tyciusieńkie, ledwie zauważalne. Bo choć wsypuję coraz …Przeczytaj cały wpis
Bananowe brudy, czyli oswajamy nieoswajalne
Odpowiedz