Po wczorajszym leniuchowaniu, jadę do OWI pełen energii. Bez samochodu, za to w deszczu 🙂 Ćwiczę bez płaczu, ale za to jakoś tak dziko. Taki ruchliwy i rozbujany dziś jestem. …Przeczytaj cały wpis
Archiwa tagu: zespół Downa
„Być rodzicem i przetrwać”
Już wkrótce rozpocznie się cykl wykładów i prelekcji w ramach programu „Wczesna pomoc dziecku niepełnosprawnemu” finansowanego przez PFRON (Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych).
Spotkania skierowane są do rodziców, których dzieci posiadają orzeczenie o niepełnosprawności.
Wykłady będą odbywać się …Przeczytaj cały wpis
Spotkanie „Ja też”
Już 29 września 2012 roku o godzinie 10:00 zapraszamy wszystkich rodziców i przyjaciół dzieci niepełnosprawnych na spotkanie w ramach Stowarzyszenia „Ja też”.
Wykład pt. „Niezbędnik rodzica – czyli wszystko co warto wiedzieć o wychowaniu” poprowadzi psycholog kliniczny – Joanna Popek.
O masowaniu, które jest bardzo przyjemne
Idziemy z Mamą na „Polanki”. Nie mam dziś ani kąpieli, ani rehabilitacji. Idę po to, żeby p. Łukasz mógł mnie pomasować. Jak zwykle jesteśmy długo przed czasem więc musimy trochę poczekać.
Zaczynamy… masaż, który robi mi p. Łukasz jest rozluźniający, a ponieważ rozluźnianie nie jest wskazane u dzieci z zespołem Downa, przeplata masowanie łaskotaniem, które pobudza moje mięśnie. Taka mieszanka jest …Przeczytaj cały wpis
O wizycie u Lenki i Poli
Codziennie mam miły dzień, ale dziś szczególnie. Bardzo lubię poznawać nowych ludzi, zwłaszcza tych małych. Ostatnio poznałem przecudną Amelkę z Pruszcza Gdańskiego, a jeszcze bardziej ostatnio Polę i Lenkę. I dziś jest właśnie wielki dzień, bo jadę do Poli i Lenki w odwiedziny. …Przeczytaj cały wpis
Dlaczego ostatnie zajęcia nie będą ostatnie?
Dziś mam najbardziej ostatnie z możliwych zajęcia na „Polankach”. Trochę idziemy, trochę jedziemy i już jesteśmy. Zaczynam od kąpieli. Dziś pani Agata przygotowała nieco chłodniejszą i chyba tak jest milej. Po pływaniu śmigam na salę i jak zawsze ciężko pracuję. W pracy pomaga mi szachownica, wszystko dla niej zrobię! Pan Łukasz jest fajny i daje mi dwie takie na wynos, żebym w domu też mógł ćwiczyć 🙂
Ćwiczę bardzo dzielnie i nic, a nic …Przeczytaj cały wpis
O skakaniu na piłce i podróżowaniu komunikacją miejską
Jak ja lubię ćwiczyć! Kiedy miałem zajęcia raz w tygodniu, to zanim się do nich przyzwyczaiłem, zaraz się odzwyczajałem, bo miałem 6 dni przerwy. Teraz, kiedy ćwiczę po 4 – 5 dni w tygodniu jest super! Jestem silny i dzielny. Chciałbym żeby tak było zawsze.
Dzisiaj jedziemy …Przeczytaj cały wpis
O podrywaniu Lenki w szpitalnym korytarzu i o szachownicy, która pomaga ćwiczyć
Jest Lenka! Wreszcie udało się nam spotkać 🙂 Widzimy się na korytarzu, Lena właśnie skończyła zajęcia, ja zaraz zaczynam. Mamy jednak chwilę czasu na rozmowę i popatrzenie sobie w oczy. Lenka jest wtulona w swoją mamę, a ja trzymam ją za rączkę. Podoba mi się ta dziewczynka 🙂 Umawiamy się na spotkanie, na sobotę. Już się nie mogę doczekać!
Idę na kąpiel. Wody dużo, Mama znów będzie cała mokra. Po kąpieli zaczynam ćwiczenia. Pan Łukasz przychodzi dziś z rekwizytem …Przeczytaj cały wpis
W końcu turlam się w kocu
Hurrra! Znów poniedziałek! Kto się cieszy? Ja!
Jadę na „Polanki” do p. Łukasza. Tak się przyzwyczaiłem, że nie wiem jak przetrwam, kiedy zajęcia się skończą i zamiast codziennie, będę miał rehabilitację 2 razy w tygodniu… Zaczynam od …Przeczytaj cały wpis
O tym jak poznaję smak wody i zaprzyjaźniam się z kubeczkiem
Jakiś czas temu rodzice uznali, że najwyższa pora abym zaczął pić coś oprócz mleka Mamy. Najlepiej coś mniej kalorycznego. Wybór padł na wodę. Zdrowa, nietucząca, sprzyjająca prawidłowemu wypróżnianiu i doskonała do nauki picia, bo zupełnie bezbarwna.
Nie powiem, żeby były to delicje, ale …Przeczytaj cały wpis