Dzień się zaczyna zwyczajnie. Tata jedzie z Antkiem do przedszkola, a ja zostaję z Mamą i czekamy na Magdę. Zaraz zaczniemy nasze zajęcia prowadzone Metodą Krakowską.
Kto chce pouczyć się tak jak ja, może obejrzeć sobie ten strasznie długi (choć mocno skrócony) film:
Z niecierpliwością czekamy na godzinę 12:00. Dzisiaj kończy się drugi etap konkursu na Blog Roku 2013. Dobrze o tym wiecie, bo przez ostatnich kilka dni, ciągle Wam o tym przypominałem 😉 I moje przypomnienia nie poszły na marne! Ani Wasza ciężka praca! Wysyłaliście SMSy, namawialiście do tego swoją rodzinę, przyjaciół, znajomych, a niektórzy z Was nawet nieznajomych 🙂 A efekt jest taki: w kategorii „Ja i moje życie”, do której zgłosiło się 640 blogów, jestem nie tylko w pierwszej dziesiątce, ale i w pierwszej siódemce. A wśród wszystkich kategorii, wśród wszystkich nominowanych z 717 zebranymi głosami zajmuję dziewiąte miejsce. Na 2790 zgłoszeń! Dacie wiarę? Bardzo Wam za to dziękuję! Jesteście super! A tak wygląda nasza dzika radość:Pytacie, co dalej, to już Wam mówię. Jestem w trzecim etapie i teraz wszystko zależy od tego, czy moja strona spodoba się perfekcyjnej Małgosi. Tu wiele zrobić nie mogę. Pokój wysprzątałem, zepsute zabawki wyrzuciłem, a te którymi już się nie bawię, oddałem innym 😉 Pytacie, co możecie zrobić Wy… Róbcie to, co robicie. Nic więcej nie trzeba. Czytajcie, oglądajcie, udostępniajcie i „polubiajcie”. Jeśli macie swoją stronę, to będzie mi bardzo miło, jak mnie podlinkujecie. O nic więcej już nie proszę. Teraz tylko czekamy. I jak by nie było, jakkolwiek sprawy się nie potoczą, prawda jest taka, że już mi się udało… przepraszam, nam się udało, osiągnąć coś, co na pozór było niemożliwe. Już jestem zwycięzcą! Jeszcze raz, wielkie dzięki!
Brawo! To ogromny sukces Staszku! Ogromna sprawa. A Test Białej Rękawiczki zdasz na pewno równie gładko :*
Dzięki Ciociu! Sukces jest faktycznie wielki i daje mi wielką radość.
Pozdrawiam, buziaki, papa :*
Gratulacje Fistaszku! 😉
Dziękuję!
Jestes Stanislaw I Wielki 🙂
Haha, dobre 🙂 Podoba mi się. Brzmi tak bardzo dostojnie. W sam raz jak dla kogoś, kto dotarł (dzięki Waszym głosom) tak bardzo, bardzo wysoko.
Tak bardzo sie ciesze. Ja tez z niecierpliwoscia czekalam. Staszek i twoja mama dodaje mi sily. Wasz blog jest najlepszy bo niepretensjonalny. Caluje.
To wielka pochwała! Dziękuję! Buziaki, papa.
Gratuluję Stasiu! 🙂
Dziękuję Bemolu 🙂