Codziennie coś miłego

Taki nam się zrodził plan, żeby codziennie gdzieś pójść, codziennie robić coś fajnego. Na razie nie możemy pozwolić sobie na dalszy wyjazd, więc zamierzamy cieszyć się tym, co mamy pod ręką. A mamy całkiem sporo… plac zabaw, plażę, molo, zoo, starówkę… i jeszcze więcej. I w ramach akcji „Każdy dzień jest inny” – co nie jest łatwe, kiedy co tydzień ma się te same zajęcia, tę samą pracę, to samo przedszkole – będziemy urozmaicać sobie naszą codzienność. Zaczęło się od wyjścia na plac zabaw, niby nic takiego, bo każdy chodzi na plac zabaw, ale dla nas było to urozmaicenie, bo o tej porze już zwykle zamiast chodzić na plac zabaw, chodzimy spać. Następnego dnia było jeszcze lepiej i jeszcze dłużej, bo pojechaliśmy na plażę do Brzeźna. Wczoraj byliśmy w zoo i u Cioci Dagi.

A dzisiaj, wszyscy razem jedziemy odebrać Antosia z przedszkola. Bardzo się za nim stęskniliśmy, bo przecież nie było go w domu na noc. Jesteśmy po niego wcześniej niż zwykle i zamiast wrócić do domu, idziemy na spacer na Długą…

To my - Antoś, Mama i ja

To my – Antoś, Mama i ja

…na rurki z kremem do Grycana, nad Motławę i do Fontanny Czterech …Przeczytaj cały wpis

O tym co robię, kiedy nic nie robię

Wiem, wiem. Znów zaległości. Ale zaległości w pisaniu o moim życiu to i tak pikuś w porównaniu z zaległościami w odpowiadaniu na facebookowe wiadomości i maile. Bardzo Was za to przepraszam, każdy z Was na pewno otrzyma swoją odpowiedź… ja po prostu się nie wyrabiam!

A teraz o wtorku…

Jak to we wtorek, odwożę Antosia do przedszkola i mknę z Mamą do Skarszew.Droga do SkarszewMuzyka z p. Mateuszem, przerwa, zajęcia logopedyczno-pedagogiczne z p. Magdą, zajęcia psychologiczne z p. Kasią, przerwa i zajęcia logopedyczno-pedagogiczne z p. Patrycją. Z ostatnich zajęć nie mam zdjęć, bo fotograf (czyt. Mama) idzie z Ciocią Dorotką wygrzewać się w słońcu. Za to mogę się Wam pochwalić, że na zajęciach z p. Patrycją zaczynam mówić nowe słowo, strasznie trudne… „deszcz”. P. Patrycja puszcza mi z płyty różne odgłosy – wiatr, traktor, no i deszcz też. Chce mnie nauczyć, żebym mówił „kap, kap”, a ja co? A ja „deszcz”, nie będę się rozdrabniał 😉

Nie wiem jak tam u Was, ale w Gdańsku strasznie zimno. Mimo tego wieczorem śmigamy jeszcze na plac zabaw. Trzeba korzystać z pogody, nawet jak jej nie ma.

Antoś i ja

Antoś i ja

…Przeczytaj cały wpis

Ostatnie mleczaki, hurrra! :)

Jestem! Jest poniedziałek, a ja naprawdę jestem! Wypoczęty, szczęśliwy i gotowy do pisania. Ale zanim o dzisiejszych Skarszewach, kila słów o końcówce majówki.

W sobotę…

…przed południem pojechałem odwiedzić bliźniaczki – Lenę i Polę. Myślałem, że na dworze jest zimno i nieprzyjemnie, a słońce tylko udaje, że świeci, ale okazało się, że jest naprawdę ciepło i przyjemnie. I tak razem z dziewczynami, Antosiem, Ciocią i Mamą spędziłem pół dnia na dworze. Urządziłem Cioci niezły bałagan na tarasie, ale csiii, nie mówcie, że to ja 😉

A wczoraj, czyli w niedzielę…

…Mama odkryła, że wychodzą mi nowe zęby. W zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, bo co chwilę wychodzi mi jakiś ząb, albo kilka, ale tym razem wychodzą mi trzy ostatnie. Dwie dolne piątki i lewa górna trójka przebiły się już przez dziąsło i zaraz będzie po bólu. Koniec ząbkowania.Właśnie tak się cieszę :) Strasznie mnie to cieszy, bo te wychodzące zęby bardzo mnie bolą. Jak już kiedyś wspominałem, podobno dzieciaki …Przeczytaj cały wpis

Majówka, a ja mam 27 m-cy

Dzień dobry! Znów mam zaległości, ale tym razem nie będę nadrabiał całotygodniowych zaległości, bo w zasadzie… tydzień, jak co tydzień, nie będę się powtarzał. Poniedziałek i wtorek spędziłem w Skarszewach. W środę pojechałem z Tatą na Orunię, do p. Agnieszki, która w ramach zakończonego już turnusu, ćwiczy ze mną przeżuwanie. Nauka przeżuwania

A w czwartek…

…zaczął się maj, choć pogoda wcale nie majowa. Przynajmniej nie w Gdańsku. Zimno i wieje… brrr. Ale skoro maj, to majówka, a skoro majówka, to grillowanie, więc mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych jedziemy do Cioci Moni. Jednak zamiast w ogrodzie, rozbijamy obóz w domu. Słońca brak, ale i tak jest wspaniale 🙂

2.maja, mam 27 …Przeczytaj cały wpis