Urodzinki Jaśka i 4001 fanów na facebooku

Miałem Wam wszystko powoli opowiedzieć, ze szczegółami, z filmikami, porządnie i w ogóle…, ale jak zawsze jestem do tyłu z pisaniem i mam wielkie zaległości. Nie będę się więc rozdrabniał.

W piątek…

…rano jadę na moją ulubioną hipoterapię do stajni Ihaha. Dzisiaj jeżdżę na Murphy.hipoterapia w Ihaha

Po hipoterapii wracam na chwilę do domu i zaraz wyruszam na zajęcia z Magdą. Będziemy ćwiczyć Metodą Krakowską. Mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej niż wczoraj.Metoda KrakowskaNo i poszło mi lepiej! Pokazałbym Wam filmik, ale nie mam czasu, żeby go skręcić 😉 Może potem…, a może jednak nie.

Po południu, w ramach akcji „Codziennie coś miłego” odbieram wcześniej Antosia i idziemy na spacer na Długą.

Jest sobota, jest basen!

Ale zanim będą przyjemności, trzeba posprzątać. Idę więc do kuchni, przynoszę sobie szufelkę i miotełkę, i zaczynam zamiatać. Antoś też pomaga – chowa piżamę do żaby i ścieli swoje łóżko.

Hurrra, hurrra! Jedziemy na basen! Niestety zaczyna się on o 13:20, czyli w środku mojej drzemki. Tata przenosi mnie na śpiocha do samochodu i powoli dochodzę do siebie. Ale na miejscu jest już petarda. W końcu, to jedne z najbardziej lubianych przeze mnie zajęć, a może i najulubieńsze.

A po basenie czas na dalsze przyjemności. Jedziemy do Cioci Ani, Wujka Michałka, Blanki i Malwinki. Jak zwykle, nie ma czasu na zdjęcia…

Jest niedziela, jest impreza – urodzinki Jaśka!

Przed południem mamy gości. Przyjeżdża do nas Poznań – Ciocia Basia i Wujek Radzio. Hurrra, hurrra! A po południu… jak już Wam ostatnio wspomniałem, w środę były urodzinki mojego kupla Jaśka. Z tej okazji spotykamy się dzisiaj u niego i świętujemy! Jak zawsze, jest nas dużo – Amelka, Maja z Martynką, Lenka z Polą, Szymek, Mateuszek, Adaś i ja. No i oczywiście nasz wspaniały dwuletni jubilat! Niestety Aguta, Maksio i Mati nie dojechali. Mojego Antosia też nie ma – ja miałem basen wczoraj, Antoś ma basen dzisiaj. Pogoda trafiła nam się świetna. Trochę co prawda popadało, ale za to jest super ciepło i można latać na krótkim rękawku i taplać się w błocie.

Dziękuję za wspaniałą zabawę Jaśku i jeszcze raz życzę Tobie wszystkiego co najlepsze! :* Od Jaśka wychodzę ok 20:20, ale gdzie tam, wcale nie zasypiam w drodze do domu. Energii mam za dwóch! Może jutro pośpię…

A tymczasem na moim facebooku jest już Was ponad 4000! Dziękuję!4001 fanów na fb


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *