Miałem wcale dzisiaj nie pisać, ale tak mnie nosi, że napisać muszę. Z rana odwołałem zajęcia w OWI. Sen mnie pokonał i nie tylko mnie. Cicho, ciemno, w domu wszyscy śpią, nie będę wychodził przed szereg. Pracę zacznę po południu. A tymczasem porozrzucam paluszki i może coś ugotuję.
O 12:30 mam zajęcia z Kariną na Rotmance i tyle mi dziś wystarczy. Nie mogę przecież, po takim długim leniuchowaniu, wskakiwać od razu na głęboką wodę. A poza tym to moje oko chyba jest uczulone na pracę. Jak tylko dojeżdżamy na miejsce, znów zaczyna się babrać. Jest mocniej zaczerwienione i bardziej zaflukane niż pół godziny temu. Przez to ciut gorzej pracuję. Przez to, czyli przez lenia, który mnie dopadł i przez oczko, które raz się goi, a raz nie. Ale Karina tak mnie rozkręca, że nawet się śmieję podczas zajęć i cwałem bocznym biegam po stole ucząc się literki „A”. Serio, ubaw po pachy.
Po zajęciach idę z Mamą na spacer. Korzystamy z pogody. Zimno, ale słonecznie. Zgodnie z zaleceniami rehabilitantów wędruję trochę na nóżkach. Takie chodzenie po śniegu wcale nie jest łatwe i to podobno dobrze. Nie wiem tylko dla kogo…
Potem ruszamy na dalszą wyprawę, więc bierzemy sanki – aktualnie mój ulubiony środek lokomocji. Korzystamy, póki jest na czym jeździć. Nie wiem jak u Was, ale u nas coraz cieplej, więc muszę się wyszaleć zanim śnieg się całkowicie roztopi.
Wracając jedziemy od razu po Antosia. Jemu też jest trudno wrócić do dawnego rytmu, po dwóch tygodniach bez przedszkola.I jeszcze parę słów o głosowaniu. Nie chcę Was zamęczyć, ale… Udało się! Jestem na dziesiątym miejscu! A to oznacza, że naprawdę mam ogromną szansę, aby przejść do kolejnego etapu. Głosowanie trwa do 6.lutego do godz. 12:00. Nie pozwólcie spaść mi z podium, na które z takim trudem się wspiąłem. Jeszcze 11h. Damy radę?
Trzymam kciuki Fistaszku!! 🙂 A z rana proszę krewnych, by też smsa skrobnęli. Musi się udać. 🙂
Dziękuję bardzo! W Waszych rękach moje zwycięstwo!
zmusilam juz meza i mame:D teraz blagam kolezanki:D Powodzenia Staszku!
Dziękuję! Bardzo, bardzo!
mnie o głos poprosił Adaś W. a raczej jego mama Monika .wysłałam i poprosilam innych.oby wam się udało 🙂 pozdrawiam
Dziękuję! Ja też mam nadzieję, że się uda 🙂
A my już wiemy, ze się dostałeś do „10” i się baaardzooo cieszymy! Ależ Ty masz superowych przyjaciół Stachu i to w całym kraju!!!. Buziaki
Haha! Hip hip hurrra! Dzięki za wsparcie 🙂
Na prawdę świetny blog, aż miło się czyta!
Dzięki 🙂 Szerokiej drogi!