Przedszkolny miks bananowy

Kiedy wchodzę do kuchni, mikstura jest już gotowa – malinowa Jogobella (ilość niewielka), banowa Jogobella i Jogurtos (grecki jogurt naturalny Pilos, nazywany przeze mnie „śmietanem”), zostały połączone ze sproszkowanymi malinami HELPA. Szczerze mówiąc niewiele ma to wspólnego z jogurtem, który jadłem przez kilka ostatnich lat – smak inny, kolor inny, zapach inny, a jednak małe kroczki, które stawiam od siedmiu tygodni, doprowadziły mnie aż tutaj i sprawiły, że niemożliwe stało się możliwe.Do przedszkola zabieram z domu naleśniki i banana. Na miejscu, oprócz przyniesionego prowiantu, oszukany przez panią Kasię, zjadam …Przeczytaj cały wpis

Baobab

Kolejne śniadanie i kolejne wyzwanie. Dzisiaj po dwudniowej przerwie, wraca malinowa Jogobella i malinowa Helpa połączona z naturalnym jogurtem. Mama nie wymieszała tego zbyt dokładnie i w którymś momencie natrafiam językiem na grudkę nierozpuszczonej Helpy. Ogarnia mnie lekka panika, ale na szczęście Mama jest w pobliżu. Szybko podaje mi wodę i wyciera buzię. Aby uniknąć kolejnych przykrych niespodzianek, energicznie miesza łyżeczką w miseczce. Lepiej późno niż wcale. Do przedszkola zabieram to, co zwykle – banana, naleśniki i pudełko na obiad. Kiedy Mama mnie odbiera, zastaje pustą …Przeczytaj cały wpis