Leżę sobie z Tatą na macie do ćwiczeń, a Mama szykuje mi niespodziankę! Tata zanosi mnie do łazienki, a tam, w dużej wannie czeka już na mnie Mamusia. Panuje tu straszny hałas, ale i tak cieszę się na to co mnie czeka. Wanna cała bąbelkuje. To zasługa super bumbelmaty, która leży na dnie.
Na początku trochę się denerwuję, bo jeszcze nigdy nie pływałem w takich warunkach.
Po chwili jednak oswajam się z wodą i robi się całkiem przyjemnie.
Woda jest super! Zwłaszcza ciepła. A kiedy dodatkowo bąbluje, jest bardzo przyjemna i pożyteczna. W ten sposób masuje moje ciałko i stymuluje mięśnie do pracy. Taka domowa hydroterapia. Lubię to 😉
Stasio, masz najlepszą Mamę pod słońcem.
Dziękuję 🙂 Też ją lubię!
Witam,
Chcemy kupić naszej córeczce Hani, która ma zD hydromasaż. Hania ma skończone 2 miesiące. Czy nadal jesteście Państwo zadowoleni z urządzenia? Jeśli tak to czy mogłaby Pani napisać nazwę modelu?
Pozdrawiam serdecznie,
Ewelina
Jesteśmy zadowoleni i nadal jej używamy. Zauważyliśmy dwa mankamenty:
1. Głośność działania — można porównać z bardzo głośnym odkurzaczem,
2. Wąż doprowadzający powietrze pękł przy mocowaniu do maty po przypadkowym nadepnięciu, na szczęście udało się go załatać „srebrną taśmą”.
Bumbelmatę kupiliśmy w Lidlu kilka lat temu, sprzedawana była pod marką „SilverCrest”.
Witam,
Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Ewelina