II dzień Intensywnych Bloków Terapeutycznych

Wstaję rano i robię siusiu na nocnik. Połykam euthyrox i jadę po Mateuszka. Zgarniam go i razem jedziemy do Skarszew.Droga do SkarszewWczoraj byłem w Skarszewach za Adę, dzisiaj jadę na moje ćwiczenia, czyli na:

  • muzykoterapię
  • zajęcia z psychologiem
  • wirówka (brzmi strasznie, ale jest bardzo fajna)Hydroterapia - wirówka
  • zajęcia logopedyczne

A tak to wyglądało:

Jutro jedziemy z Matim osobno, bo po skończeniu zajęć mam 1,5h żeby się przebrać, zjeść i dojechać do Gdyni na spotkanie z panią doktor od rehabilitacji.

PS Jestem zuch nad zuchy. Kolejny nocnikowy sukces. Rano zrobiłem siusiu na nocnik i Mama założyła mi czystą pieluchę. W Skarszewach, po drugich zajęciach zjadłem śniadanie i poszedłem z Mamą na kibelek. Mama zdjęła mi wciąż suchą pieluchę, a ja zrobiłem co trzeba prosto do kibelka. Poszedłem na kolejne dwa zajęcia, zjadłem drugie śniadanie i znów Mama mnie wzięła na kibelek. Po raz kolejny pielucha była czysta, a ja załatwiłem sprawę jak król, tam gdzie król 🙂 Zanim wróciliśmy do domu zdążyłem już ją porządnie zasiurać (jak śpię, to zupełnie kontroluję, że siusiam), ale potem jeszcze z 3 lub z 4 razy załatwiałem się na nocnik. Rezultat – 2 zużyte pieluchy przez cały dzień z czego jedna z popołudniowej drzemki i zakupów, a druga z jednym minimalnym, pojedynczym sikiem. Pękam z dumy!

PS 2 A mój kochany Antoś nadal jest chory. Niby nic mu nie dolega, ale od nocy z soboty na niedzielę ma ciągle bardzo wysoką gorączkę – ok 39’C. Był już z Tatą u lekarza, ale nic się nie poprawiło. Jutro, gdy ja będę dzielnie ćwiczył, pojadą znowu. Trzymajcie kciuki za zdrówko mojego super Brata!

PS 3 Oczywiście pamiętam, że dzisiaj jest Dzień Babci. Mieliśmy zrobić nawet Tour de Babcia i pojechać odwiedzić po kolei: Babcię Bożenkę i Babcię Tereskę, potem Babcię Asię, a na końcu Babcię Tesię, ale ponieważ Antoś jest taki chory, musieliśmy zostać w domu. Tym niemniej wszystkim Babciom, Prababciom i Ciocio-Babciom (nie tylko moim, ale zwłaszcza moim) życzę wszystkiego co najlepsze, dużo uśmiechu, dużo zdrowia i dużo czasu dla wnuczek i wnuków :*

PS 4 I nieśmiało przypominam, że jeśli nie macie komu podarować swojego 1% podatku, to ja przyjmę go z wielką radością. 1% za 1 🙂ulotka 1% Staszek-Fistaszek 2014


Wpis “II dzień Intensywnych Bloków Terapeutycznych” został skomentowany 2 razy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *