Małpie figle, czyli 5. dzień Warsztatów Rozwoju Mowy w Fundacji „Ja Też”

Tak czasem bywa, że nie ma się już na nic siły i zamiast pracować, nie robi się nic. Tak właśnie było wczoraj, czwartego dnia turnusu. Niewiele zrobiłem u Iwony, zupełnie nic u Ady, a do Mateusza nawet nie poszedłem, bo płakałem ze zmęczenia. Mama porwała mnie, utuliła i zabrała do domu, żebym wypoczął i z nową energią, wyspany i zrelaksowany, wrócił dziś.

No i wracam. U Iwony idzie mi powoli. Tak bardzo powoli, że Mama musi napić się kawy. Potem trochę przyspieszam, ale Mamy już nie ma, więc zdjęć i filmów brakuje.

Na zajęciach sportowych Socatots nigdy nie brakuje mi sił, także biegam z piłką, czołgam się przez tunel, rzucam kostką. Zazwyczaj wszystko tak, jak trzeba i kiedy trzeba.

Na przerwie, przed kolejnymi zajęciami, robimy na korytarzu sztuczki. „Wchodzi kominiarz po drabinie…”, albo robaka, co się wije między złożonymi dłońmi. Ale i tak największą furorę robi sztuczka z komarem, którą pokażę Wam za jakiś czas.

Czas na zajęcia z Adą. Nie bardzo się na nie spieszę. Powiedziałbym, że raczej gram na zwłokę. Im dłużej będę szedł, tym mniej czasu zostanie na naukę. Ale Mama mnie zachęca, mówiąc żebym zapytał się Ady, czy zna jakieś sztuczki. Może zna jakieś lepsze niż tata Tadka.

Okazuje się, że zna, ale tylko małpie! Małpie sztuczki i małpie figle. I to od nich zaczynamy dzisiejsze zajęcia! Bo kiedy nie ma siły, kiedy brakuje chęci, kiedy wszystko jest …Przeczytaj cały wpis

Choć mnie nie znają, to jednak kochają

2. lutego stuknęło mi 6 lat. Jeszcze Wam o tym napiszę, ale nie teraz. Teraz, to ja mam ważniejsze rzeczy, którymi chcę się z Wami podzielić.

Skoro to czytacie, to znaczy że wiecie, że od kilku ładnych lat prowadzę swoją stronę. Ale wyobraźcie sobie, że nie jesteście jedyni, którzy wiedzą, czytają i oglądają! Gdzieś tam w Poznaniu jest Szkoła Podstawowa nr 19., a w tej szkole klasa 3a. A w tej klasie wspaniałe dzieciaki: Martyna, Lena, Gosia, Magdalena i Lila. Szymon, Gabi, Filip, Kuba i drugi Filip. Hania, Madzia, Hubert, Marcin i Wojtek. Emil, Kacper, Dawid, Michał i Grześ. Piotrek, Julia, Eryk i Nina, i równie wspaniała Pani Asia. I te cudowne dzieciaki, razem ze swoją Panią przerabiały na lekcji książkę „Mój młodszy brat”. Żeby łatwiej było im zrozumieć o co w tym wszystkich chodzi, co to jest ten dodatkowy chromosom i jak się żyje w jego nieprzerwanym towarzystwie, Pani Asia pokazała im moje filmiki. Dzieciom spodobały się moje youtubowe występy, zwłaszcza cykl z udziałem Maryśki, gdzie pokazuję jaki ze mnie starszy brat. I ja też się im spodobałem, i choć nie znamy się osobiście, to one poznały mnie wystarczająco dobrze, żeby mnie polubić i… przygotować i wysłać do mnie kartki urodzinowe!Po dwóch tygodniach ferii, a właściwie turnusu (o którym Wam jeszcze napiszę) wracam do przedszkola, a tam …Przeczytaj cały wpis