Dzisiaj nie będzie niczego do czytania. Dzisiaj jest film 🙂
Wpis “Zajęcia prowadzone Metodą Krakowską. Mówię „U” :)” został skomentowany 2 razy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ee.., jestem trochę przestraszona ilością zajęć Stasia. Nie znam się, ale czy naprawdę aż tyle tego musi być?Podziwiam, że jest tak grzeczny i cierpliwy. Mój Maciek to by tam dopiero urządził sceny! A tak na marginesie: mam wrażenie, że są podobni – jasne czuprynki i ciemne oczka. Tylko Staś szczuplutki, a mój Maciek to jak mały niedźwiadek! Uroczy ten Wasz synek, naprawdę.
Hej, hej!
To co zdrowym dzieciom przychodzi bez żadnego wysiłku, u mnie wiąże się z ciężką pracą. Nie wystarczy pokazać mi raz, czy dwa. Czasem nie które rzeczy ćwiczę nawet przez kilka miesięcy, zanim je wreszcie zapamiętam. Dlatego prawie codziennie ćwiczę, powtarzam… często w formie zabawy. Dzięki temu mam szansę dogonić zdrowych rówieśników, a co ważniejsze… mam szansę na samodzielność.
Pozdrawiam Ciebie i Maciusia, buziaki, papa.