W sobotę…
…zwykle mam basen i dzisiaj nie jest inaczej. Idę pluskać się, pływać i chlapać, ale żebym jakoś szczególnie się na to cieszył, to niekoniecznie. Przed wakacjami było ekstra, w wakacje nie było nic, no a po wakacjach już zapomniałem jakie to było fajne. Jakiś taki strachliwy się zrobiłem i spięty. Tata wcale nie musi mnie trzymać, bo ja sam tak się w niego wczepiam, że nie mam szansy odpaść. Widać przerwy mi nie służą. Jak robię coś ciągiem, jest ekstra, jak przestaję… wszystko się wali. Tak było z jedzeniem… rok temu w wakacje jadłem milion różnych owoców i ziaren, które Mama dla mnie miksowała. Potem mieliśmy przerwę, bo ze sklepów znikły letnie owoce, a i czasu na miksowanie mieliśmy mniej. Poszedłem w słoiki i teraz nie mogę z nich wyjść. Tak było z Metodą Krakowską… przed wakacjami bez problemu czytałem wszystkie samogłoski, a po długiej przerwie wakacyjnej, zaczęły mi się mylić. No i tak jest też z basenem. Był szał, szału nie ma.
Po pluskaniu, pływaniu i chlapaniu, zawsze wracałem do domu, albo szedłem gdzieś w gości, ale dzisiaj idę ćwiczyć. Mam ćwiczenia z Dorotkowa i nie zawaham się ich wykorzystać. Najpierw mam masaż całych nóżek, a potem specjalny masaż na moje koślawe stópki.
Po masażu przeprowadzam kontrolę jakości i sprawdzam, czy ten krem na pewno ładnie pachnie. Wszystko ok. Nóżki pierwsza klasa, pachną jak u bobasa!Zaczęliśmy od przyjemności, teraz zaczynają się schody, czyli ciężka praca…
Są momenty, kiedy jest mi bardzo ciężko, zwłaszcza podczas ćwiczeń na piłce. Wtedy najbardziej pracuje brzuch, a mój brzuszek jest słaby. Jednak staram się ładnie ćwiczyć i p. Łukasz to docenia, od razu powiedział że zgrzeczniałem w stosunku do tego, co było ostatnio na Polankach. Czyżby chciał w ten dyskretny sposób powiedzieć, że kiedyś byłem niegrzeczny?!
Następne zajęcia będę miał we wtorek, a tymczasem wracam do domu. Miałem iść jeszcze na plażę (Tata i Antoś byli, kiedy ja byłem z Mamą na ćwiczeniach), ale jest ciemno i zimno, więc rezygnujemy.
Aj, muszę jeszcze dodać, że znów uciekłem z mojego łóżeczka! Miałem mieć drzemkę, ale z drugiego pokoju dobiegały takie głośne śmiechy chichy, że przeszedłem przez barierkę i powędrowałem do Antosia i Rodziców. Nie będę spał, kiedy tutaj trwa taka wspaniała zabawa!
Za to w niedzielę…
..wybieramy się na spacer do Gdańska. A razem z nami (z Mamą, z Tatą, z Antosiem i ze mną) wybiera się mój Przyjaciel Jasiek, Ciocia Dorotka i Wujek Maciek. Do tej pory Mama starała się jak mogła, żeby Jaśka nie przytulać, żeby nie sprzedać mu jakiejś bakterii, albo wirusa, bo Jasiek jest jeszcze słabiaczek, ale dzisiaj Mama nie może już się powstrzymać i tuli go mocno za te wszystkie długie dni, kiedy nie mogła. Jasiek nie protestuje, wręcz przeciwnie. Podoba mu się u mojej Mamy i wcale nie chce od nie pójść.
W ogóle to muszę Wam przypomnieć, że za tydzień i jeden dzień, tj w poniedziałek, 1. grudnia jest Msza św. dziękczynna za to, że Jasiek do nas wrócił. Gdybyście zajrzeli w jego „kartotekę”, to byście wiedzieli, że to najprawdziwszy cud! Ale ponieważ nasz Jasiek nie jest jeszcze tak w 100% zdrowy, to oprócz dziękowania, pomodlimy się też za jego całkowity powrót do zdrowia. Spotykamy się o 17:00 w kościele Chrystusa Króla w Gdańsku. Kto może, niech przybywa!
No, ale dzisiaj Jasiek jest ze mną, więc sobie razem śmigamy po Długiej. Apetyt równo nam nie dopisuje. Wszyscy jedzą rurki z kremem, a my jak bliźniacy jednojajowi, ta sama reakcja… nawet nie spróbujemy, głowy w drugą stronę, usta zaciśnięte, ręka odpychająca rurkę w pogotowiu. Nie i koniec!Antoś nie chciał mieć zdjęcia z maluchami w wózkach, no to ma sam 🙂PS Na moje fundacyjne konto wpłynęły właśnie ostatnie procenty z Waszego podatku. Z tej okazji chciałbym ogromnie podziękować tym, którzy swój 1% przekazali właśnie mi, a także tym, którzy moją prośbę ponieśli dalej. Dziękuję za rozprowadzenie moich ulotek, za udostępnianie ich na facebooku, za przedstawianie mnie Waszym znajomym, przyjaciołom, rodzinie, lekarzom, pacjentom, uczniom i studentom…
Wszystkich dobrych ludzi, którzy mnie wspierają, nie sposób jest wymienić, dlatego, tak jak w ubiegłym roku, wymienię tylko urzędy, z których dotarł do mnie Wasz 1%:
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Gdańsku
– Drugi Urząd Skarbowy w Gdańsku
– Trzeci Urząd Skarbowy w Gdańsku
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Gdyni
– Drugi Urząd Skarbowy w Gdyni
– Drugi Urząd Skarbowy w Rzeszowie
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Szczecinie
– Drugi Urząd Skarbowy w Szczecinie
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach
– Pierwszy Urząd Skarbowy we Wrocławiu
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Białymstoku
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Koszalinie
– Drugi Urząd Skarbowy w Koszalinie
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Gliwicach
– Drugi Urząd Skarbowy w Częstochowie
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Bydgoszczy
– Drugi Urząd Skarbowy w Bydgoszczy
– Trzeci Urząd Skarbowy w Bydgoszczy
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Toruniu
– Drugi Urząd Skarbowy w Toruniu
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Poznaniu
– Urząd Skarbowy Poznań-Winogrady
– Urząd Skarbowy Poznań-Jeżyce
– Urząd Skarbowy Poznań-Nowe Miasto
– Urząd Skarbowy Poznań-Grunwald
– Urząd Skarbowy Poznań-Wilda
– Urząd Skarbowy Warszawa-Praga
– Urząd Skarbowy Warszawa-Ursynów
– Urząd Skarbowy Warszawa-Mokotów
– Urząd Skarbowy Warszawa-Wawer
– Urząd Skarbowy Warszawa-Targówek
– Pierwszy Urząd Skarbowy Warszawa-Śródmieście
– Trzeci Urząd Skarbowy Warszawa-Śródmieście
– Urząd Skarbowy Kraków-Stare Miasto
– Urząd Skarbowy Kraków-Podgórze
– Urząd Skarbowy w Kartuzach
– Urząd Skarbowy w Kościanie
– Urząd Skarbowy w Kościerzynie
– Urząd Skarbowy w Wejherowie
– Urząd Skarbowy w Drawsku Pomorskim
– Urząd Skarbowy w Nowej Rudzie
– Urząd Skarbowy w Legnicy
– Urząd Skarbowy w Dębicy
– Urząd Skarbowy w Inowrocławiu
– Urząd Skarbowy w Hrubieszowie
– Urząd Skarbowy w Starogardzie Gdańskim
– Urząd Skarbowy w Sępólnie Krajeńskim
– Urząd Skarbowy w Słupcy
– Urząd Skarbowy w Sopocie
– Urząd Skarbowy w Siedlcach
– Urząd Skarbowy w Siemiatyczach
– Urząd Skarbowy w Świeciu
– Urząd Skarbowy w Świdnicy
– Urząd Skarbowy w Świebodzinie
– Urząd Skarbowy w Malborku
– Urząd Skarbowy w Człuchowie
– Urząd Skarbowy w Pruszkowie
– Urząd Skarbowy w Pabianicach
– Urząd Skarbowy w Płocku
– Urząd Skarbowy w Piszu
– Urząd Skarbowy w Pszczynie
– Urząd Skarbowy w Ropczycach
– Urząd Skarbowy w Lubinie
– Urząd Skarbowy w Legionowie
– Urząd Skarbowy w Lesznie
– Urząd Skarbowy w Legnicy
– Urząd Skarbowy w Łasku
– Urząd Skarbowy w Szczecinku
– Urząd Skarbowy w Sulęcinie
– Urząd Skarbowy w Pabianicach
– Urząd Skarbowy w Elblągu
– Urząd Skarbowy w Pucku
– Urząd Skarbowy w Ciechanowie
– Urząd Skarbowy w Choszcznie
– Urząd Skarbowy w Zabrzu
– Urząd Skarbowy w Pruszczu Gdańskim
– Urząd Skarbowy w Szamotułach
– Urząd Skarbowy w Zgierzu
– Urząd Skarbowy w Oleśnie
– Urząd Skarbowy w Olsztynie
– Urząd Skarbowy w Ostrołęce
– Urząd Skarbowy w Kętrzynie
– Urząd Skarbowy w Sieradzu
– Urząd Skarbowy w Dąbrowie Górniczej
– Urząd Skarbowy w Bytomiu
– Urząd Skarbowy w Bochni
– Urząd Skarbowy w Brzesku
– Urząd Skarbowy w Kartuzach
– Urząd Skarbowy w Nowym Dworze Mazowieckim
– Urząd Skarbowy w Międzyrzeczu
– Urząd Skarbowy w Gorzowie Wielkopolskim
– Urząd Skarbowy w Tomaszowie Lubelskim
– Urząd Skarbowy w Tczewie
– Urząd Skarbowy w Żaganiu
Naprawdę dziękuję Wam wszystkim z całego serca! Wasza pomoc jest nieoceniona, a Wy jesteście najlepsi na świecie! Dzięki Waszym wpłatom w przyszłym roku pojadę na turnus logopedyczny do Elfa oraz turnus ogólnorozwojowy do Zabajki, z Waszego 1% opłacę również prywatne zajęcia prowadzone Metodą Krakowską lub hipoterapię. Bez Was nie dałbym rady! Jestem ogromnie wzruszony i jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję! Cieszę się bardzo, że Wam się chce wypełniać tę dodatkową rubrykę. Obiecuję, że tego nie zmarnuję!
Zgodnie z obietnicą „Jeden 1%, za 1 uśmiech” uśmiecham się do Was serdecznie…PS2 Liczę również na Wasze wsparcie w roku 2015. Jakby co, to pamiętajcie:
Numer KRS: 0000037904
Wnioskowana kwota: Kwota 1% obliczonego podatku (zaokrąglona)
Cel szczegółowy 1%: 19237 Stanisław Bachnik