O pierwszym flipsie i rehabilitacji na Polankach

Czekałem i czekałem, no i się doczekałem. Dostaję dzisiaj swojego pierwszego flipsa.

Mój pierwszy flipsPani logopeda już dawno mówiła, że mogę go dostać, bo jestem już gotowy. Ja byłem, ale Mama nie, no więc flipsa nie było. Jednak dzisiaj Mama uznała, że mogę już dostać, a żeby zrekompensować mi przeokropnie długi czas oczekiwania…zamiast okruszka, dostaję całą chrupkę 🙂

W jadłospisie zmiany i w ćwiczeniach też. Dzisiaj zaczynam mój dziesięciodniowy pakiet na „Polankach” z czego bardzo się cieszę. Tak, jak we wrześniu ćwiczę tu z panem Łukaszem i tak jak we wrześniu spotykam Lenkę.

A! I jeszcze jedno! Szymuś jest już w domku 🙂

Szymek jest już w domku (zdjęcie od jego rodziców)


Wpis “O pierwszym flipsie i rehabilitacji na Polankach” został skomentowany 2 razy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *