Gdańsk – Międzynarodowy Dzień Zespołu Downa

21. marca 2013 roku obchodzimy II Międzynarodowy Dzień Zespołu Downa. Z tej okazji Fundacja Ja Też przygotowała dla Was wiele wspaniałych atrakcji, a wśród nich:

21.03.2013r.:

23.03.13r. (sobota):

  • Spotkanie w Centrum Zabaw Twórczych Edward w Gdańsku (ul. Lęborska 3b),
  • kącik kulinarny,
  • zajęcia muzyczno-rytmiczne z pełną energii Energetywką,
  • wejście do sali Crazy Room’u,
  • dekorowanie wielkiej skarpety uszytej przez moją Ciocię Elę,
  • wspólne zdjęcie, które wyślemy na oficjalną stronę Światowego Dnia Zespołu Downa,
  • składka na ten dzień, to 10zł. Zachęcamy też Was do przynoszenia Waszych wypieków i zdrowych przekąsek (żurawinki, rodzynki, morele, orzechy itp.),
  • koniecznie ubierzcie się na kolorowo i nie zapomnijcie o symbolu tegorocznego Dnia Zespołu Downa – o pasiastych, nakrapianych, kratkowanych, kwiecistych, kolorowych, freakowych, długich skarpetkach,
  • koniecznie potwierdźcie swoją obecność na obu spotkaniach. W tym celu piszcie na: fundacja(małpka)jatez.pl

O wizycie u pani doktor, o nauce wstawania i o tym, że zapomniałem o lampkach

Raz mi coś wypadło, raz pani doktor i tym sposobem, jestem tu po raz pierwszy od kilku miesięcy… mowa o wizycie lekarskiej w gdyńskim OWI. Doktor Franiczak poświęca mi ponad 30 minut, a w tym czasie patrzy na moje zachowanie, zachęca do czworakowania, podnosi, opukuje młotkiem, ogląda z każdej strony. Ja jestem w swoim żywiole i prezentuję się najlepiej jak mogę – biję brawo, dużo gadam, czworakuję, siadam, przechodzę do klęku (to pozycja już bardziej pionowa) i cały czas się śmieję. Pani doktor jest zadowolona i nie ma do mnie zastrzeżeń. Ustalamy tylko kilka rzeczy:

  • mam się pokazać za 3 miesiące,
  • koniecznie przyjść jak zacznę chodzić żeby skontrolować moje stópki, czy dobrze się układają i nie potrzebują wsparcia w postaci kosmicznych butów,
  • zapisać się na dodatkową rehabilitację do p. Michała (dzięki temu będę miał zajęcia 4 razy w miesiącu),
  • śmiało …Przeczytaj cały wpis

OWI tu, OWI tam…

Wtorkowe ćwiczenia z p. Maćkiem…

Dziś jest wtorek, dzień wesoły, bo jadę na ćwiczenia do p. Maćka. Bardzo się lubimy i zawsze, ale to zawsze dobrze nam się razem ćwiczy. Dziś jestem trochę, jak śnięta ryba i nie dociera do mnie połowa sygnałów, które wysyła do mnie p. Maciek. To chyba dlatego, że rano dostałem nurofen – ząbki mi ciągle nie dają spokoju i bolą mnie przestraszliwie.

Z p. Maćkiem ćwiczę dziś klękanie i wstawanie i takie ćwiczenia mamy robić też w domu:

Klęk podparty

Klęk podparty

W czasie tego ćwiczenia ważne jest żeby nóżki za bardzo się nie rozjeżdżały, a stopy (a dokładniej paluszki) …Przeczytaj cały wpis

Wiosna, wiosna…

Czekałem, czekałem i w końcu się doczekałem. Skoro w Skarszewach jest ciepło, to musi być wiosna!

Droga do Skarszew

Droga do Skarszew

Zaczynam od zajęć grupowych. Ostatnio przepadło mi pół godziny, bo miałem zmieniony grafik (bo Mama szła do lekarza). Dzisiaj zaczynam zajęcia punktualnie o 12:00. Jest …Przeczytaj cały wpis

Zupełnie niespokojna niedziela

Jedziemy rano do Otomina po mojego Antosia, który spędził weekend u Babci i Dziadka. Strasznie mu zazdroszczę i już się nie mogę doczekać, kiedy i mnie Babcia na noc zaprosi. Ale podobno najpierw muszę zrezygnować z Mamy mleka… i co tu kurka wybrać? Jeszcze się zastanowię…

Nie byłbym sobą, jakbym nie pojechał dziś na jakieś urodziny. Ostatnio (mimo że już Wielki Post) baluję co tydzień. I tak będzie przez najbliższe trzy weekendy: Adaś + Mati (9 marca), Mateuszek (15 marca), Maja (24 marca), krótka przerwa na Wielki Tydzień i znów imprezy… Lenka i Pola (6 kwietnia), Szymek i Franek (7 kwietnia), ślub Cioci Basi i Wujka Radzia (13 kwietnia). O rety! 😀 No, ale skoro już się chwalę, że baluję, to powiem Wam, że jestem z Antosiem na urodzinach jego 4 – letniego kolegi Dominika (100 lat, 100 lat!) 🙂 Dzielniak jestem i zuch, i wśród tłumu czworakuję sobie przez cały pokój aby zdobyć balona. Balon jednak ucieka, więc…

zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 13 miesiecy, Down syndrome

…przez większość imprezy obgryzam kukurydzę…

Po urodzinach jedziemy na myjnię. Mama, Antek i ja siedzimy w aucie, a Tata się boi, więc …Przeczytaj cały wpis

13 miesięcy zleciało… jak jeden dzień

Oj tak, zleciało, zleciało. Niby dopiero co wyskoczyłem z Mamy brzucha, a to już 13 miesięcy.

zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 13 miesiecy, Down syndrome

Uwaga! Leci pyszna zupka…

Przez cały ten czas ciężko pracowałem i dzięki temu mogłem się wiele nauczyć.

Mam już 13 miesięcy i…

  • potrafię samodzielnie usiąść przez lewą i prawą stronę. Idzie mi to sprawnie i szybko, i wcale się przy tym nie męczę, jak już usiądę to mogę siedzieć i siedzieć – nie chwieję się i nie przewracam,
  • potrafię czworakować!!!,
  • mogę ustać (kilka-kilkanaście sekund) na prostych nóżkach, jak mnie ktoś postawi i trzyma pod paszkami,
  • biję brawo i robię to bardzo chętnie, zawsze się wtedy uśmiecham, bo to świetna zabawa,
  • zachęcam Mamę do bicia mi brawa (wyciągam Mamy ręce zza moich pleców, trzymam za nadgarstki i uderzam jedną Mamy ręką o drugą),
  • potrafię bawić się w „a kuku” – mogę szukać kogoś kto się schował i sam też się …Przeczytaj cały wpis

Klaszcz Mamo, klaszcz… i o spotkaniu z kumplami :)

Niby piątek, ale ja już mam weekend. Dzisiaj nie mam zajęć, więc trochę leniuchuję. Jadę z Mamą do Cioci Madzi i do bliźniaków – Franka i Szymka.

 zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 12 miesiecy, Down syndrome

Ha, ha! Ale jest fajnie! 🙂

Szymek i Franek są ode mnie młodsi o dwa miesiące, więc dobrze się rozumiemy. Zobaczcie, jak świetnie dogaduję się z Szymkiem…

Szymek przez cały czas się czymś ze mną dzieli. Jak nie waflem, to smoczkiem…

 zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 12 miesiecy, Down syndrome

– Proszę Staszku, spróbuj smoka 🙂

Z Frankiem też się chętnie bawię. Jego ulubiona zabawa to pokazywanie palcem oka. Niestety pokazuje moje 😉

Ekipa już prawie gotowa, zaraz wyruszamy na spacer…

zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 12 miesiecy, Down syndrome

Franek, Szymek i ja

Mojego Antosia odbierze dziś Babcia Asia, a my idziemy po Damianka – brata bliźniaków.

zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 12 miesiecy, Down syndrome

Na spacerku…

Z kuplami spędzam właściwie cały dzień i w domku ląduję późnym popołudniem. A wieczorem zamiast spać, uczę Mamę bicia brawo. Uczę i uczę, a Mama nic nie kuma i ciągle kładzie ręce zamiast trzymać je w górze i klaskać. Próbujemy z 40 minut (serio!) i cały czas to samo 🙂

 

A w Skarszewach, jak zawsze, super…

U nas w Gdańsku wiosna i u nas w Skarszewach też…

Droga do Skarszew (Bolesławowo)

Droga do Skarszew (Bolesławowo)

Ale dziś jest fajny dzień! A to głównie za sprawą pogody. Kilka stopni na plusie, a do tego wspaniałe słonko. Od razu mam więcej energii! Przyda mi się w czasie ćwiczeń.

Jak zawsze w czwartek zaczynam od zajęć z psychologiem – p. Moniką. Mama mnie zostawia, a sama idzie porozmawiać z mamą Agatki i Mikołaja. Na zajęciach jestem dzielny zuch i wcale za Mamą nie tęsknię. Pani Monice podoba się, że robię …Przeczytaj cały wpis

O odwiedzinach u Mateuszka, atakującym krześle i buncie roczniaka

Dzień zaczynam od nocniczka…zespół Downa, Staszek-Fistaszek, rok, 12 miesiecy, Down syndrome…wszystko po to aby się z nim jak najszybciej oswoić i zaprzyjaźnić. Jak już się bardziej polubimy, a na dworze zrobi się ciepło, to mam taki plan, aby powoli zacząć zrzucać pieluszkę. Jak w tym roku mi się nie uda, to będę próbował w przyszłym, bo wiosna i lato, to podobno najlepsza pora na takie wielkie zmiany. Mój wzór do naśladowania, to …Przeczytaj cały wpis