The Color Run… done!

Wiem, że po tym jak przyzwyczaiłem Was do codziennych wpisów, ostatnio trochę Was zaniedbuję. Nie obiecuję, że będzie lepiej, ale obiecuję, że będę się starał. Czas po prostu tak szybko leci, że zanim zdążę się do Was odezwać mija okrągły tydzień i tak w kółko. Dopiero co zdobyłem ostatni medal w Biegowym Grand Prix Dzielnic Gdańska, a tu już kolejny bieg, a właściwie biegi. Ale o tym za chwilę.Najtrudniejsze w tych wszystkich biegach jest dotarcie na czas, zaparkowanie samochodu, odebranie pakietu i ustawienie się na linii startu. Zawsze się martwię, że nie zdążę i przegapię mój bieg. To pewnie dlatego, że na mój pierwszy w życiu start przyszedłem spóźniony i ktoś inny odebrał mój pakiet, a ja musiałem pobiec bez numerka. To nie było fajne, dlatego teraz staram się przychodzić przed czasem, choć zdarza mi się (żeby daleko nie szukać… dwa tygodnie temu na piątym etapie Gdańskich Biegów Leśnych), wbiec równo z dzwonkiem.

Jednak dzisiaj jestem …Przeczytaj cały wpis

Zamykamy rozdział pt. „padaczka”

Rok temu miałem mieć wizytę u mojej ulubionej pani neurolog – dr hab Mazurkiewicz. Na moje nieszczęście, kiedy ja czekałem na nią pod drzwiami, ona wcale nie czekała po ich drugiej stronie. Ja byłem, ale pani doktor nie było. Było za to zastępstwo z inną, również bardzo miłą panią doktor, która jednak nie znała ani mnie, ani mojej neurologicznej historii. Także opowiedziałem pokrótce o tym, co tam, Mama trochę dodała, resztę pani doktor doczytała w mojej kartotece i obejrzała na moim youtube, i tym sposobem, po krótkim spotkaniu, dostałem skierowanie na badanie EEG.Po co komu takie badanie? Ano po to, żeby sprawdzić, co tam siedzi w głowie. Miałem już takie jedno kilka lat temu. Nie wspominam go dobrze, a właściwie wcale nie wspominam, bo tak dawno to było. Jednak gdybym cokolwiek pamiętał, to myślę, że badanie wspominałbym źle, bo to naprawdę nic przyjemnego. Byłem wtedy okropnie zmęczony (musiałem taki być, żeby zasnąć w takich warunkach), taki zmęczony jak nigdy przedtem i nigdy potem, a jakby tego było mało, to nałożyli mi na głowę okropny czepiec z klockami wysmarowanymi zimną galaretą. Na szczęście cała ta skomplikowana operacja mnie nie zbudziła, jakby zbudziła byłoby po ptokach.

Na plus jest to, że badanie się udało (przy drugim podejściu, drugiego dnia), zapis był długi i wyraźny, i nie trzeba było go więcej powtarzać. Całe badanie przespałem, a wyniki były całkiem dobre, choć może nie idealne. …Przeczytaj cały wpis

Pływać, czy nie pływać? Oto jest pytanie!

W zeszłym roku byłem świetnym pływakiem. Czułem się w wodzie jak, jak, jak… jak ryba! Jak ryba w wodzie! Uwielbiałem chodzić na basen, uwielbiałem moją grupę, uwielbiałem pana Michała, uwielbiałem pływać! Tuż przed wakacjami coś się zaczęło psuć. Nie z grupą, nie z basenem, nie z panem Michałem, tylko ze mną. Coś przestało mi pasować i nikt nie wiedział co. Ja chyba też nie do końca.Po wakacjach, wypoczęty i stęskniony wróciłem z uśmiechem na ustach. Ale tylko w planach, bo kiedy przyszło do realizacji …Przeczytaj cały wpis

Pogaduszki z Pietruchą

Kiedy człowiek przez trzy dni jeździ na turnus, to musi potem porządnie odpocząć. Tym bardziej, jeśli po dwóch dniach przerwy będzie jeździł dalej. Najlepszym odpoczynkiem jest leżenie plackiem i nicnierobienie, albo wręcz przeciwnie – dzikie szaleństwo. Ja wybieram opcję numer dwa razy dwa. Dzisiaj śmigam na Stare Miasto na koncert Julii Pietruchy, a jutro do Starogardu na koncert Sunny Money.Tak bardzo nie chcemy się spóźnić, że przyjeżdżamy …Przeczytaj cały wpis

Urodzinki Mateuszka i kilka słów o mnie na antenie radiowej Jedynki

Skoro jest już weekend, to przecież nie będę się nudził w domu. Najpierw jadę z Mama do lekarza, bo mam katar i kaszel i muszę sprawdzić, czy mogę widywać się z innymi dziećmi… Mogę! No to ufff…, bo dzisiaj są urodzinki Mateuszka (100 lat, 100 lat!) i z tej okazji czeka mnie wspaniałe przyjęcie 🙂 Po wyjściu od lekarza idę z Mamą (i Babcią) spacerkiem po Antosia do przedszkola. Śmigamy do domu po Tatę i wyruszamy do Mateuszka.

Kolejna udana impreza! Oprócz mnie i mojego Brata, jest też Amelka z rodzicami, Adaś z mamą i siostrą Sylwią, Maja i Martysia z rodzicami, Mati z rodzicami, Szymek z rodzicami, Lenka i Pola z rodzicami. Jest też moja Mama i mój Tata, no i oczywiście szanowny jubilat – Mateuszek, jego siostra Kasia i ich rodzice. Dziękuję i jeszcze raz życzę Tobie wszystkiego przepięknego! Bądź silny, zdrowy i wspaniały, taki jaki jesteś! A już za tydzień w sobotę… urodzinki Majki 🙂

Jeszcze o czymś Wam muszę powiedzieć… Jest taki pewien Kosmita, co się Jonatan nazywa. Nie znamy się co prawda osobiście, bo Jo mieszka w stolicy, a ja nad morzem, ale… mamy internet, który niweluje wszelkie odległości. W ten oto sposób Kosmitek Jo poznał mnie, a ja poznałem jego. Dzisiaj rano Kosmitek i jego rodzice byli na antenie radiowej Jedynki. Koniecznie posłuchajcie, co mieli do powiedzenia… Zdradzę Wam w sekrecie, że …Przeczytaj cały wpis

Gdańsk – Międzynarodowy Dzień Zespołu Downa

21. marca 2013 roku obchodzimy II Międzynarodowy Dzień Zespołu Downa. Z tej okazji Fundacja Ja Też przygotowała dla Was wiele wspaniałych atrakcji, a wśród nich:

21.03.2013r.:

23.03.13r. (sobota):

  • Spotkanie w Centrum Zabaw Twórczych Edward w Gdańsku (ul. Lęborska 3b),
  • kącik kulinarny,
  • zajęcia muzyczno-rytmiczne z pełną energii Energetywką,
  • wejście do sali Crazy Room’u,
  • dekorowanie wielkiej skarpety uszytej przez moją Ciocię Elę,
  • wspólne zdjęcie, które wyślemy na oficjalną stronę Światowego Dnia Zespołu Downa,
  • składka na ten dzień, to 10zł. Zachęcamy też Was do przynoszenia Waszych wypieków i zdrowych przekąsek (żurawinki, rodzynki, morele, orzechy itp.),
  • koniecznie ubierzcie się na kolorowo i nie zapomnijcie o symbolu tegorocznego Dnia Zespołu Downa – o pasiastych, nakrapianych, kratkowanych, kwiecistych, kolorowych, freakowych, długich skarpetkach,
  • koniecznie potwierdźcie swoją obecność na obu spotkaniach. W tym celu piszcie na: fundacja(małpka)jatez.pl

Gdańsk – Spotkanie jest w planie… Urodzinki Staszka-Fistaszka :)

To już postanowione! Przed nami kolejne spotkanie najmniejszych dzieciaczków z zespołem Downa 🙂 Tym razem będzie to przyjęcie urodzinowe!

Zapraszam Was na moje urodzinki!

Zapraszam Was na moje urodzinki!

Gdzie?

Ponieważ jubilatem będzie nasz mały Staszek-Fistaszek (który urodził się 02.02.2012r.), to i impreza będzie u nas. Zapraszamy do Wrzeszcza!

Kiedy?

Już 3. lutego (niedziela) o godzinie 16:00.

Kto będzie?

  • Szymek z rodzicami (mamą Anetą i tatą Sebastianem),
  • Adaś z mamą (Moniką),
  • Amelka z rodzicami (mamą Asią i tatą Piotrem),
  • Mateuszek z rodzicami (mamą Edytą i tatą Michałem),
  • Mateuszek z rodzicami (mamą Magdą i tatą Robertem),
  • Maja z rodzicami (mamą Edytą i tatą) i siostrą (Martynką),
  • Lenka z rodzicami (mamą Beatą i tatą Adamem) i z siostrą (Polcią),
  • jubilat gospodarz Staszek-Fistaszek z rodzinką

Wow, ale Was dużo! Mam nadzieję, że tak naprawdę wszyscy przyjdziecie 🙂

Co będzie dobrego?

Zapraszamy Was na słodkości, co konkretnie… zobaczycie, jak przyjdziecie. W każdym razie Wy nic nie przynoście, tym razem my zapewniamy ciasta, ciasteczka, napoje i owoce.

Kto ma chęć się z nami wszystkimi zobaczyć i uściskać jednorocznego Staszka-Fistaszka niech potwierdzi swoją obecność w komentarzu, na facebooku lub wyśle do nas wiadomość.

Odwiedzam Mateuszka

Wczoraj wrzuciłem na luz i poszedłem na wagary. Mieliśmy pojechać do Gdyni na zajęcia z psychologiem, ale…

  • ja spałem, Antek spał i Rodzice też chcieli, a tak musieliby wstać ok 6:30, zawieźć Antka do przedszkola, żeby zdążyć na 9:00 do Gdyni,
  • za oknem śnieżyca, mnóstwo śniegu na ziemi i w powietrzu, a to zdecydowanie niesprzyjające warunki – jak nie trzeba, lepiej nie wychodzić,
  • w domu dawno nas nie było, wieża z brudnych naczyń sięga do sufitu (to zasługa Taty), a podłogi w naszym (moim i Antka) pokoju nie widać – nadeszła pora, aby to zmienić,
  • uznaliśmy, że jest więcej przeciw niż za i jednogłośnie podjęliśmy tę wspaniałą decyzję.

Antek śmiga do przedszkola, ale nieco później. Zawozi go Tata, a ja z Mamą sprzątam i bumeluję. Po południu jedziemy po Antka i po drodze śmigamy na sanki 🙂

Moja pierwsza saneczkowa wyprawa

Moja pierwsza saneczkowa wyprawa

Odbieram Brata, a na dworze …Przeczytaj cały wpis

Gdańsk – Możliwości edukacyjne dzieci niepełnosprawnych

Już za dwa tygodnie, w sobotę (26 stycznia) odbędzie się kolejne spotkanie w ramach Stowarzyszenia „Ja też”.

Godzina:

10:00 – 12:00

Miejsce:

OREW, Jagiellońskiej 11, Gdańsk Przymorze

Temat:

Możliwości edukacyjne dzieci niepełnosprawnych – spotkanie dla rodziców dzieci niepełnosprawnych poprowadzi psycholog kliniczny, pedagog specjalny – mgr Monika Gołubiew – Konieczna.

Spotkanie "Ja też" 26.01.13r.Niestety tym razem opieka dla dzieci nie będzie zapewniona.

 

Gdańsk – Spotkanie jest w planie

To już postanowione! Przed nami kolejne spotkanie najmniejszych dzieciaczków z zespołem Downa 🙂 Kto jest chętny, niech da znać, przyjmiemy Was wszystkich!

Gdzie?

Ze względu na słabą (zaledwie dwurodzinną) frekwencję (spowodowaną chorobami) na ostatnim spotykaniu, postanowiliśmy spotkać się ponownie – u Mateuszka, jego rodziców – Magdy i Roberta oraz siostry Kasi. Spotkanie odbędzie się w Gdańsku na Morenie. Więcej szczegółów na priv.

Kiedy?

Już 12. stycznia (sobota) o godzinie 15:00.

Kto będzie?

Jak zaczniecie się zgłaszać, to Was dopiszę 🙂

Co będzie dobrego?

Dam znać, jak się zdeklarujecie 🙂

  • gospodarze zrobią sernik,
  • my zrobimy tiramisu-brownies

Przychodzimy po obiadku na herbatkę, kawę i ciasto. Można przyjść z własnymi wypiekami, ale nie ma takiego przymusu.

Kto ma chęć się z nami wszystkimi zobaczyć, niech potwierdzi swoją obecność w komentarzu, na facebooku lub wyśle do nas wiadomość.