Pan z długą brodą i pan w czarnej koszuli, czyli Letnie Falowanie 2017

Pobranie krwi z mojej żyły nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Ciężko jest znaleźć żyłę i ciężko zapełnić próbówkę. To pewnie dlatego, że zamiast krwi, płynie w niej muzyka. Jest wiele rzeczy na tym świecie, które bardzo lubię. Palmy, paprotki, ananasy. Banany, serki waniliowe, naleśniczki ze słoika i żółte obiadki. Skarszewy, Astora i inne zwierzaki z zakątka. Ale przede wszystkim lubię muzykę! Instrumenty, granie, śpiewanie. Mateusza, płyty, słuchanie. Koncerty i festiwale.

Od kilku lat, rok w rok jeżdżę do Wiela na Letnie Falowanie. To jedno z moich najulubieńszych miejsc. To jeden z moich najulubieńszych festiwali. Po raz pierwszy byłem tam w 2014r. Wówczas festiwal trwał dwa dni i to było naprawdę ekstra! To właśnie wtedy po raz pierwszy usłyszałem mich największych idoli – Damiana SyjonFam:

i Kapitana KaCeZet:

Co roku, na wielskiej scenie pojawiają się gwiazdy muzyki reggae. W tym roku powróci na nią Damian. To właśnie dla niego …Przeczytaj cały wpis