Od pierwszych kroków na scenie do malowania obrazów

Znów mam straszliwe zaległości. Ale już nadrabiam! Remont nadal trwa, więc w domu ciężko się poruszać. W sobotę…Antoś, Mama i ja… uciekłem więc z Mamą i Antosiem do Otomina, a w niedzielę (bez Mamy i bez Taty) jestem z Antosiem u Babci Bożenki. Po południu, kiedy Antoś i Tata pojechali na basen, ja razem z Mamą i z Inglotami – Blanką i Wujkiem Michałkiem wybieram się do Plamy na przedstawienie o „Królu Bólu”. Król lubił ciasteczka, ale chyba nie lubił myć zębów i stąd ten ból. Ja zęby myję codziennie, więc mnie nie bolą. Bolą tylko wtedy …Przeczytaj cały wpis