O wszystkim, a zwłaszcza o Letnim Falowaniu i Globaltice

Za każdym razem, kiedy siadam do wpisu, przychodzi mi do głowy taka jedna myśl… „O rety! Jak dawno nie pisałem!”. Ale niepisanie to nie jest mój wybór. Na niepisanie zostałem skazany. A wszystko przez to, że czas zamiast być moim sprzymierzeńcem, zaczął działać na moją niekorzyść i po prostu, bezczelnie, nie pytając mnie wcale o zgodę ucieka! Ucieka i nie wraca. A ja tu siedzę bezradnie z milionem myśli, które chcę wylać na klawiaturę, ale nie mogę, bo nie mam kiedy. A im więcej mam do powiedzenia, tym czasu na opowiadanie mniej. A że w miarę niepisania, rzeczy do opowiadania przybywa, to… jeszcze bardziej niż wcześniej potrzebuję szafy do Narnii, tyle, że bez Narnii, a z ciszą, spokojem i komputerem. I naleśnikami w słoiku, bo przecież jeść trzeba.

Jak zacznę opowiadać o wszystkim, o czym nie opowiedziałem, to zanim dotrę do daty 27. czerwca, będzie już pewnie grudzień. Z drugiej strony pomijać ważnych rzeczy też nie potrafię. Jedynym rozwiązaniem jest opowiedzieć z grubsza o tym, co było, a resztę pozostawić Waszej wyobraźni.

Pierwsza sprawa, o której nie powiedziałem to występy w przedszkolu z okazji Dnia Rodziny (25. maja). Rolę wykułem na blaszkę („Martwią się niedźwiadki. Prezentów nie mamy.”), ale jak przyszło co do czego, nie odezwałem się ani słowem. Wyszedłem na środek (niezbyt chętnie), chwilę postałem, zrobiłem nadąsaną minę, poczekałem aż p. Iwonka powie moją kwestię i wróciłem do szeregu. Ale Mama i tak była dumna i wzruszyła się moim zawstydzeniem, bo to takie normalne i pasujące do przedszkolaka.

Druga rzecz, która ciągle krąży mi po głowie, to… postępy! Zawsze Wam mówiłem, że z tym czytaniem, to zupełnie mi nie idzie i zamiast postępów kręcę się w kółko. Samogłoski (A, O, U, Ó, E, I, Y), paradygmat PA (PA, PO, PU, PÓ, PE, PI, PY) i MA (MA, MO, MU, MÓ, ME, MI, MY). I tyle, i nic na przód. Ale w końcu zaskoczyłem i poszło! Może jeszcze nie jak burza, ale jednak do przodu. Do akcji wkroczyła kolejna para – BA (BA, BO, BU, BÓ, BE, BI, BY) i LA (LA, LO, LU, LÓ, LE, LI), a potem kolejna FA (FA, FO, FU, FÓ, FE, FI, FY) i WA (WA, WO, WU, WÓ, WE, WI, WY). Pokazałbym Wam filmik, ale musiałbym się przekopać przez kilkadziesiąt folderów żeby go znaleźć, więc może innym razem. Póki co, musicie wierzyć mi na słowo.

Po trzecie, od jakiegoś 1,5 m-ca nie wstaję już w nocy na siku! Takie nocne pobudki, to jednak był problem. Bo choć jestem super samodzielny – sam się budzę, wychodzę z łóżka, idę do łazienki, ściągam piżamę, siadam, siusiam, to czasem z powrotem do łóżka miałem już problem i siedziałem na nocniku czekając, aż ktoś mnie uratuje, zaniesie do łóżeczka, przytuli i opatuli kołderką. Teraz nie trzeba mnie ratować, bo śpię jak suseł do białego rana, więc wszyscy pozostali też mogą spać (chyba, że akurat budzą się na mleko – Marysia; chyba, że akurat karmią mlekiem – Mama). Dla niewtajemniczonych – 1,5 roku temu przestałem nosić pieluszkę w dzień, a rok temu porzuciłem na zawsze pieluszkę nocną.

Po czwarte byłem na Letnim Falowaniu we Wielu!Letnie Falowanie 2016 Rok temu strasznie chciałem, ale się nie udało, bo mój Antoś się rozchorował w dzień festiwalu i psia kość, musieliśmy zrezygnować. Dwa lata temu byłem i totalnie się zakochałem! Fakt – Line Up był pierwsza klasa (m.in. Damian Syjonfam, Bakshis, Daab, Tabu), a i ludzie wokół wspaniali, otwarci, uśmiechnięci, więc miłość od pierwszego wejrzenia całkowicie usprawiedliwiona. A w tym roku, mimo wielu przeciwności – tego, że pojadę sam z Mamą i z Marysią (bo Antoś z Tatą miał być na męskiej wyprawie), albo z Mamą, Ciocią Ewcią, Marysią i Milenką (bo jednak dwoje dorosłych na troje dzieci, to zawsze lepiej niż jeden na dwoje i drogę daleką i ciemną też się lepiej przemierza z drugim dorosłym, niż w pojedynkę) i tego, że pogoda straszliwa – wiatry, ulewy, widoczność bliska zeru i drzewa na drodze, to jednak pojechałem. I nie zawróciłem (choć po przejechaniu 50km mieliśmy etap zwątpienia). I choć jak dojechaliśmy, to lało jak z cebra…Letnie Falowanie 2016…choć miałem nie najlepszy humor (bo spałem w drodze i nie zdążyłem się wyspać)…Letnie Falowanie 2016…to jednak było warto! Było wspaniale!

Muszę jednak przyznać, że nie byłem już tym małym, słodkim Fistaszkiem, który ufnie podchodził do wszystkich i odważnie szalał pod sceną. Raczej trzymałem się maminej spódnicy, a do obcych (nawet tych, którzy znają mnie z internetu i z którymi balowałem dwa lata wcześniej, nawet członka zespołu the Rockas, który dał mi w prezencie płytę zespołu) podchodziłem z dystansem. Albo to chwilowe i związane tylko z tym, że spałem i się nie wyspałem, i z pogodą mocno deszczową, i tym, że jak dojechałem, to koncert już trwał, więc z objęć Morfeusza, wskoczyłem w objęcia głośnej muzyki, albo dorastam.

Jednak mimo pogody i odległości, dla tych wspomnień, muzyki, klimatu, słów „Znamy Was! Kochamy Was!” (to słowa jednego z fanów, który rozpoznał mnie pod sceną), no i dla tej płyty, którą zupełnie niespodziewanie dostałem w prezencie od wokalisty the Rockas… przyjechałbym drugi raz!Letnie Falowanie 2016 I przyjadę… za rok, na X Letnie Falowanie. Już skreślam dni w kalendarzu.

Piąta sprawa – bardzo ważna. Najpierw pojawiłem się na Instagramie jako przyjaciel (wszystko się zgadza, przyjacielem jestem), a zaraz potem wziąłem udział w spocie reklamowym Festiwalu Globaltica! Możecie go tu zobaczyć (jestem tam ja, a razem ze mną Antoś, Marysia, Mama i Tata). Uwaga! Tadam!

Ta możliwość to dla mnie wspaniałe wyróżnienie, ogromny zaszczyt, wielka radość i wielka frajda. Od dwóch lat jeżdżę tam z Rodzicami i Antosiem (zanim się urodziłem, jeździli beze mnie) i za każdym razem bawię się naprawdę świetnie (głównie szalejąc pod sceną, ale możliwości jest wiele i każdy na pewno znajdzie tam coś dla siebie), więc mój udział w zachęcaniu jest absolutnie szczery (to tak jakbym miał reklamować serki waniliowe, żółte obiadki lub naleśniki ze słoika). W 2014r. było super, w 2015r. było super i w 2016r. też będzie wspaniale. Szczerze zapraszam! 20-23. lipca. Widzimy się pod sceną!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *