Jest! Udało mi się! Zdobyłem wszystkie medale w tegorocznym cyklu Biegowego Grand Prix Dzielnic Gdańska. Jestem zwycięzcą!Ale od początku… Choć jest niedziela, choć mam już pakiet startowy w garści, choć mój bieg zaczyna się ok 12:00, to wstaję bardzo …Przeczytaj cały wpis
Archiwa tagu: biegam bo lubię
3. etap Biegowego Grand Prix Dzielnic Gdańska
Powiem Wam… wow! Naprawdę wow! Ale od początku…Wstaję rano, łykam euthyrox, ubieram się i siadam do śniadania. Mama trochę przekombinowała, dając mi tyle samo liofilizowanych owoców leśnych, co malin, także nie bardzo mi to wchodzi. Próbuje od Mamy pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, piątą łyżeczkę i cały czas coś mi tam nie pasuje. Ostatecznie stwierdzam, że nie chcę jeść malinowej Jogobelli (bo ta malinowa ma jakiś inny niż zwykle smak), tylko truskawkową. Mama zabiera miseczkę do spiżarni. Do różowej do żółtej przelewa większość miksu (płaska łyżeczka liofilizowanych malin, płaska łyżeczka liofilizowanych owoców leśnych, jeden naturalny Bio Jogurt Milbona i jedna malinowa Jogobella), na wierzch, bez mieszania, wrzuca całą truskawkowo-poziomkową Jogobellę. Podaje mi, a ja opróżniam miseczkę do zera. Zjem, nie zjem, wyczuję, nie wyczuję, wypatrzę, nie wypatrzę, to istna rosyjska ruletka. Nigdy nie wiesz, jak się to skończy.Po śniadaniu się rozdzielamy. Tata odbiera …Przeczytaj cały wpis
Gdańskie Biegi Leśne po raz pierwszy
Kiedy dwa lata temu dowiedziałem się, że na naszej dzielnicy będzie odbywał się jeden z gdańskich biegów, od razu się zapisałem. To było wspaniałe doświadczenie, które dostarczyło mi i moim bliskim wielu pozytywnych emocji i wiele wzruszeń. Od tej pory regularnie biorę udział w Biegowym Grand Prix Dzielnic Gdańska i bardzo Wam polecam to wydarzenie. Jednak o tym, dlaczego tak bardzo lubię brać w nim udział, opowiem Wam dopiero jutro, kiedy wystartuję w pierwszym tegorocznym etapie dzielnicowych zmagań.Dzisiaj natomiast opowiem Wam o całkiem nowym, biegowym …Przeczytaj cały wpis
Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska po raz ostatni…
…w tym roku. Bo od przyszłego, mam taką nadzieję, wszystko zacznie się od początku i znów będę mógł pobiec w biegu Malucha i zdobyć swoje puzzelki. Dzisiaj zdobywam piąty i tym samym kończę budować panoramę Gdańska.Po numerki startowe Mama jedzie dzień wcześniej i podobnie jak tydzień temu, odbiera je w Galerii Manhattan. Przychodzi na ostatnią chwilę, a właściwie już po niej …Przeczytaj cały wpis
Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska – etap III
Jestem na miejscu i coraz bardziej jestem przygotowany. Dojechałem mając zapas czasu i bez problemu odbieram mój pakiet startowy. Nie pozwolę żeby przypadł komuś innemu. Mam zestaw ubrań na wypadek upału i ulewy. Zabieram też jedzenie, bo choć rozdają tu kupony na obiad, to przecież żaden z nich nie upoważnia do odbioru …Przeczytaj cały wpis
II Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska
Człowiek uczy się przez całe życie i ja wyjątkiem nie jestem. Żeby nie biec po raz drugi bez numerka startowego, a co za tym idzie, bez zapisania się w historii Biegowego Grand Prix Dzielnic Gdańska, na dzisiejszą imprezę wyruszamy znacznie wcześniej. Drugi z pięciu tegorocznych biegów odbywa się na Zaspie, terenie rozległym i prawie nieznanym, także tym bardziej muszę być na czas, a właściwie jeszcze przed nim – na wypadek korków, na wypadek trudności z parkowaniem, na wypadek problemów ze znalezieniem miejsca imprezy i punktu odbioru pakietów.
O 11:00 mamy już wszystko – nasze numery startowe, kupony na zupę i stos niepotrzebnych ulotek 😉Zaletą bycia przed czasem jest to, że nikt Ci nie zwinie sprzed nosa Twojego pakietu i to, że możesz rozejrzeć się i zobaczyć, że poza biegiem, są tu też inne atrakcje. Wadą jest to, że kiedy wychodzisz …Przeczytaj cały wpis
Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska – Etap I
Człowiek może mieć pasję i nawet nic o niej nie wiedzieć, dopóki nie nadarzy się okazja żeby wypłynęła ona na wierzch. Tak właśnie było z moim bieganiem. Nie wiedziałem, że lubię, dopóki nie pobiegłem.21. maja, niedaleko mojego miejsca zamieszkania, odbywał się pierwszy z pięciu biegów z cyklu Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska. Jak coś się dzieje pod nosem, łatwiej z tego skorzystać, także nie zastanawiając się długo, zapisaliśmy się na pierwszy w życiu bieg. Antoś wylądował w grupie II – „Bieg Dzieci Młodsze”, a ja w I – „Bieg Malucha”. To miał być nasz pierwszy raz, także nie do końca ogarnęliśmy zasady. Zapisaliśmy się przez internet, ale …Przeczytaj cały wpis