W tym tygodniu nie mam rehabilitacji. Nie oznacza to oczywiście, że się obijam Ja nie obijam się nigdy, no może prawie nigdy. W każdym razie kilka rzeczy udało się nam załatwić, a kilku niestety nie. Zacznę jednak od początku… w poniedziałek byłem w „Krok po kroku” i od przyszłego tygodnia zaczynam tam rehabilitację, co mnie bardzo cieszy. W środę byłem u pani logopedy, a w piątek, czyli wczoraj u pani doktor, która jest moim pediatrą. Pokazałem wyniki badań krwi i dostałem skierowania: do kardiologa na kontrolę serduszka i do endokrynologa, bo jednak słabo wypadły mi te hormony. Dostałem też receptę na kropelki do nosa i na żelazo, bo jest coś za niskie. Poza tym zostałem zbadany i jestem zdrowy, nie licząc katarku, którym nie zarażam (pytaliśmy pani doktor). No i tyle nam się udało załatwić.
Gorzej wypadło z …Przeczytaj cały wpis