Piasek jest smaczny

W środę…

…jestem w Skarszewach.Droga do Skarszew...Ledwo zaczynam dzisiejsze zajęcia, a już myślę o tym, jak tu załatwić sobie kolejne. Za tydzień w piątek (7. czerwca) w ramach Kolorowego Dnia Dziecka jest otwarcie nowego placu zabaw przy naszym ośrodku. Zaczniemy o 9:30, skończymy nie wiadomo kiedy, jednak nie wcześniej niż o 11:00. Trochę szkoda jechać taki kawał na samą zabawę, więc poprosiłem p. Agnieszkę o jakieś ćwiczenia. No i będę miał rehabilitację, i zajęcia z logopedą. Super fajnie, zwłaszcza, że piątki mam zawsze puste.

Ćwiczenia z p. Anią zawsze są fajne, bo p. Ania pięknie mi śpiewa 🙂 Choć umiem chodzić już bokiem, nadal to trenuję. Wszystko po to, abym robił to jak najlepiej. Robię też ćwiczenia na równowagę, koordynację wzrokowo – ruchową i wzmacniam moje mięśnie aby były wielkie i wspaniałe jak u Papaja. Szpinak zresztą też czasem jem. Pani Ania pokazuje czasem na Mamie jak działają ćwiczenia, które ja muszę robić i choć Mama ćwiczy tylko 3 minutki jest po nich okropnie zmęczona i wszystko ją boli. A co ja mam powiedzieć, po 45 minutach takiej ostrej jazdy? Powiem, że ćwiczenie czyni mistrza 🙂

W czasie przerwy znów zwiedzam. Nie usiedzę chwili na miejscu. Tyle ciekawych tu miejsc, osób i rzeczy.
Drugie spotkanie mam z p. Michałem. Ładnie pracuję, więc w nagrodę mogę pobawić się wieżą. Strasznie mi się ona podoba. Po nałożeniu krążka kręci się i gra, a do tego każde kółeczko ma wystające niespodzianki. Chciałbym taką, ale nigdzie ich nie ma. Jak znajdziecie, dajcie znać (firma Lamaze).Zajęcia z psychologiemCzas szybko śmiga, a ja razem z nim wędrują do p. Kasi. Dzisiaj wskazuję odpowiednie przedmioty – łyżkę i kubek, choć jest ich dużo, mają różne kolory i kształty, odnajduję je i rozpoznaję bez większego problemu. Tak przynajmniej robię, kiedy Mamy nie ma w pobliżu. Kiedy wraca, zamiast sztuczki, pokazuję różki i broję ile wlezie 🙂

Szukam też p. Kasi 🙂Gdzie jest p. Kasia?Dwie godziny jechania, niespełna dwie godziny zajęć, ale i tak jest dobrze, i cieszę się, że mogę tu być. Bywało oczywiście lepiej, zanim PFRON postanowił zabrać fundusze na dalsze funkcjonowanie ośrodka, ale nadal działamy. Pismo do Rzecznika Praw Dziecka z podpisami rodziców jest już w drodze, podobnie jak listy do wojewódzkich konsultantów medycznych. Listów do PFRONu poszło już z milion, zarówno elektronicznych, jak i papierowych. Poszły też pieniądze, które chętni nadal mogą wpłacać na konto Zespołu Terapeutycznego.

W drodze powrotnej odwiedzam mojego Przyjaciela Mateuszka i Ciocię Magdę, a przy okazji poznaję Mateuszkową Babcię.

Dziś jest czwartek, Boże Ciało…

…więc wszyscy mamy wolne. Korzystając z tego jadę w odwiedziny do Nadii, Jeremiego, Cioci Kseni i Wujka Łukasza. Nadia jest starsza ode mnie o 6 miesięcy i bardzo się o mnie troszczy. Odpiaszcza mi nóżki, ubiera kapelusik i pilnuje żebym nie wyjadał piasku z wiaderka…

Jak widać na ostatnim zdjęciu udaje mi się zjeść trochę piasku, a nawet trochę dużo. Zlizałem też trochę z ławeczki…

Uwielbiam place zabaw. Nie wszystkie atrakcje są dla mnie odpowiednie, ale zabezpieczone huśtawki, bujaki na sprężynie i piaskownica (pełna jedzenia) są ekstra. Strasznie jestem ciekaw tego, co będzie na nowym placu zabaw w Skarszewach.

Dziękujemy za wspaniałą, wspólną zabawę!

A już w piątek podczas Kontakt Festiwalu wystąpię razem z Antosiem na wybiegu 🙂 Nie będzie to może taki całkiem profesjonalny pokaz (przynajmniej dla mnie), bo sam nie potrafię jeszcze chodzić i Mama będzie musiała mnie pewnie zanieść, ale i tak czuję się bardzo wyróżniony. Mała rzecz, a cieszy 🙂 Do zobaczenia przy Zatoce Sztuki!

Wybieg przy Zatoce Sztuki

Wybieg przy Zatoce Sztuki


Wpis “Piasek jest smaczny” został skomentowany 6 razy

  1. Nie chcę Wa smucić, ale tą piramidkę ostatni raz widziałam w Smyku jakieś 2 lata temu, bo kupowałam identyczną na chrzciny, a teraz chyba już takich nie ma, bo w styczniu tez jej szukałam … chyba że gdzieś używaną na allegro :/

    PS: Stasiu nie jedz więcej piasku, bo ząbki sobie poniszczysz, a szkoda byłoby bo są śliczne :*

    • My widzieliśmy taką przed zimowymi świętami w ToysRUs, ale wykupili do ostatniej i już nie wróciła.

      PS A ząbki się nie czyszczą podczas piaskowania? 😉

    • Dzięki! Do tej pory żyłem w błogiej nieświadomości. Piasku nie próbowałem, więc nie wiedziałem co tracę. Dziś zjadłem i już wiem, że to jest pyszne 😉
      Pozdrowienia dla Maciusia!

Skomentuj edzia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *