Jestem bardzo pracowity. Dziś przez całe, absolutnie całe półgodzinne zajęcia ciężko pracuję i w ogóle nie narzekam. Najpierw latam jak superman. Bardzo mi ta rola odpowiada.
To ćwiczenie wzmacnia obręcz barkową i …Przeczytaj cały wpis
Jestem bardzo pracowity. Dziś przez całe, absolutnie całe półgodzinne zajęcia ciężko pracuję i w ogóle nie narzekam. Najpierw latam jak superman. Bardzo mi ta rola odpowiada.
To ćwiczenie wzmacnia obręcz barkową i …Przeczytaj cały wpis
Kiedy dowiedzieliśmy się, że nasz drugi synek urodził się z zespołem Downa jedną z trudniejszych rzeczy, która stanęła przed nami, było powiedzenie o tym bliskim – naszym przyjaciołom i rodzinie. Dla nas była to niespodziewana, wręcz szokująca wiadomość i sami nie wiedzieliśmy jak zareagować, tym bardziej obawialiśmy się reakcji innych. Z drugiej strony byliśmy pewni, że w żaden sposób nie będą chcieli skrzywdzić nas, czy naszego dziecka. Oni też się pewnie trochę obawiali, no bo co tu niby można powiedzieć, co zrobić, jak się zachować? Odzywać się, dzwonić? Czy może milczeć i czekać? …Przeczytaj cały wpis
Jak zawsze zaczynam od wirówki, czyli kąpieli wodnej. W tym tygodniu przygotowuje mi ją pani Agata. Ciepło, miło i przyjemnie. Jestem już zrelaksowany i czekam na p. Łukasza, czekam i czekam, bo jak zwykle przyjeżdżam za wcześnie. Ćwiczenia zaczynam zgodnie z planem, o 11:30. Dziś mam duże urozmaicenie i ćwiczę na wszystkim co wpadnie mi pod brzuszek i plecki. …Przeczytaj cały wpis
Każdy kto miał kiedyś do czynienia z rehabilitantem, wie że ćwiczenia, które robi się wspólnie są trudne i bolesne. Trzeba się trochę ponaciągać, aby przyniosło to jakiś skutek, coraz mocniej i mocniej…
Jednak fakt, że ćwiczenia te pomogą mi być sprawnym i silnym chłopcem sprawia, że są one prawie przyjemne 😉
Wczoraj skończyłem 7 miesięcy. Jestem już dużym chłopcem.
Śpimy sobie rano, ja i mój Brat, a rodzice coś nie mogą. Nastawili sobie budzik i nas też budzą. Okazuje się, że Antoś zaczyna dziś przedszkole. On to dopiero jest dużym chłopcem!
Jedziemy na zajęcia w szpitalu. Wchodząc spotykamy dwie śliczne dziewczynki – Polę i Lenkę. Jeszcze Wam o nich opowiem …Przeczytaj cały wpis
Ostatni przed weekendem dzień pełen ćwiczeń. Zaczynam jak zawsze od kąpieli. Pani Karolina, która dobrze mi się kojarzy 😉 przygotowuje dla mnie zlew pełen ciepłej wody i zaczynam masaż.
Zrelaksowany do granic możliwości pędzę ile sił w Mamy nogach na salę ćwiczeń. Mam towarzystwo, oprócz mnie ćwiczy na niej jeszcze jeden chłopczyk.
Pan Łukasz wie co lubię i dziś ćwiczymy głównie na piłce. …Przeczytaj cały wpis
Dziś mam kolejne zajęcia na „Polankach”. Zaczynam od kąpieli, ale najpierw muszę wskoczyć w pieluchowe kąpielówki, to na wypadek jakbym się trochę za bardzo rozluźnił 😉
No i się wydało! Nie będę widział pani Danki przez 2 tygodnie, bo właśnie zacząłem intensywną rehabilitację na Polankach, czyli w dziecięcym szpitalu w Gdańsku. Intensywna, bo zajęcia są codziennie przez 2 tygodnie, nie licząc weekendów.
Zaczynam od kąpieli w małej wannie, …Przeczytaj cały wpis
Od przybytku głowa nie boli…, a jednak.
Dziś mam rehabilitację w Gdańsku. Jest fajnie jak zawsze. Dzielnie ćwiczę prawie cały czas. Dziś króluje niebieska piłka, bujam się na niej, podskakuję, …Przeczytaj cały wpis
Nie wszyscy lubią poniedziałki, ja lubię. Wstaję w wyjątkowo dobrym humorze i gugam prześlicznie jak nakręcony, aż się Rodzicom spać odechciewa i z radością mnie słuchają.
W samo południe jadę z Mamą do OWI. Dziś mamy dodatkowe …Przeczytaj cały wpis