Dziś jest Dzień Dziecka. Antka i moje święto. I wszystkich innych dzieci też, dlatego…Na moim czole widnieje kolejny guz. Efekt wstawania w zbyt dużym pajacu. Staję, przydeptuję, ślizgam się i bam. Zaliczyłem głową w Taty wzmacniacz. Boli mocno i niedobrze się prezentuje, a dziś muszę przecież pięknie wyglądać, bo mam pokaz mody. Razem z Antkiem i Rodzicami wyruszam na Kontakt Festiwal, w czasie którego występuję z moim Braciszkiem na wybiegu. Prezentujemy nowe ciuszki, nowej marki „Lulu and the Pug”. Czekamy aż wszystko …Przeczytaj cały wpis
Archiwa tagu: lulu and the pug
Piasek jest smaczny
W środę…
…jestem w Skarszewach.Ledwo zaczynam dzisiejsze zajęcia, a już myślę o tym, jak tu załatwić sobie kolejne. Za tydzień w piątek (7. czerwca) w ramach Kolorowego Dnia Dziecka jest otwarcie nowego placu zabaw przy naszym ośrodku. Zaczniemy o 9:30, skończymy nie wiadomo kiedy, jednak nie wcześniej niż o 11:00. Trochę szkoda jechać taki kawał na samą zabawę, więc poprosiłem p. Agnieszkę o jakieś ćwiczenia. No i będę miał rehabilitację, i zajęcia z logopedą. Super fajnie, zwłaszcza, że piątki mam zawsze puste.
Ćwiczenia z p. Anią zawsze są fajne, bo p. Ania pięknie mi śpiewa 🙂 Choć umiem chodzić już bokiem, nadal to trenuję. Wszystko po to, abym robił to jak najlepiej. Robię też ćwiczenia na równowagę, koordynację wzrokowo – ruchową i wzmacniam moje mięśnie aby były wielkie i wspaniałe jak u Papaja. Szpinak zresztą też czasem jem. Pani Ania pokazuje czasem na Mamie jak działają ćwiczenia, które ja muszę robić i choć Mama ćwiczy tylko 3 minutki jest po nich okropnie zmęczona i wszystko ją boli. A co ja mam powiedzieć, po 45 minutach takiej ostrej jazdy? Powiem, że ćwiczenie czyni mistrza 🙂
W czasie przerwy znów zwiedzam. Nie usiedzę chwili na miejscu. Tyle ciekawych tu miejsc, osób i …Przeczytaj cały wpis
Jesteśmy w sieci, będziemy w kontakcie
Byłem pewien, że do dziś się ze wszystkim wyrobię, ale guzik. Nie dam rady. Za tydzień kończę rok i 4 miesiące, a jestem tak zalatany i tyle mam obowiązków, jakbym był już całkiem dorosły.
Dzisiaj Dzień Mamy. A, że Mama fajna jest, to życzę jej wszystkiego przepięknego i daję bez (który urwał dla Mamy Tata, bo ja jeszcze nie dosięgam tak wysoko). Mama uwielbia ten zapach i dobrze jej się kojarzy, bo jak była dzieckiem, zawsze łaziła po drzewach i z Wujkiem Łukaszem rwała całe kiście dla swojej mamy, czyli mojej Babci Asi. Zresztą dzisiaj też wlazła 🙂 Nie tylko moja Mama jest fajna. Znam kilka cudzych i też są super, dlatego i dla Was mam życzenia (które już rano wpuściliśmy na moją facebookową stronę). Uwaga, uwaga…
Wszystkim Mamom… tym które już urodziły, tym które mają swoje maleństwo jeszcze pod sercem i tym które o dzidziusia się starają, mamom biologicznym i tym, które adoptowały …Przeczytaj cały wpis