Dawno, dawno temu, a było to 17. stycznia napisałem Wam, że „mieliśmy w domu małe trzęsienie ziemi”. Nie chciałem zapeszać, więc przez wiele miesięcy milczałem jak głaz, ale teraz, kiedy minęło już dużo czasu mogę się Wam pochwalić… będę starszym bratem! Właśnie wtedy się o tym dowiedziałem, a właściwie dowiedzieliśmy – najpierw Mama, która zrobiła test, a zaraz potem równocześnie Tata, Antoś i ja. Ale o tym za chwilę.
Wcześnie kładę się spać, to i wcześnie się budzę. Wcześniej niż wszyscy. Od kilku miesięcy Mama rano śpi, a Tata wstaje do mnie i do Antosia żeby Mama mogła trochę odpocząć. Ale w soboty zwykle jest zmiana i Tata może dłużej pospać. Dziś nie jest inaczej. A skoro już wstaliśmy – Mama i ja, i skoro jesteśmy ostatnio tacy pilni, to wykorzystujemy nasz poranek na naukę. O 7:30 siedzimy już przy kuchennym stole i pracujemy Metodą Krakowską.
Zaraz po nauce, zjadamy śniadanie i wszyscy razem jedziemy na USG połówkowe. Będziemy zaglądać do brzucha Mamy i sprawdzać, co tam słychać u dzidziusia. Już dwa badania pokazały, że …Przeczytaj cały wpis