Pakuję ostatnie tobołki , zabieram Mamę, Tatę i Antosia i ruszam na mój pierwszy letni turnus. Oczywiście w Skarszewach.Zaczynam od hipoterapii, a właściwie nie zaczynam, bo okazuje się, że zajęcia na konikach są dziś odwołane. Zamiast konia, razem z Jasiem idę pobawić się z p. Patrycją.
- Szukam nosa…
- Znalazłem go u siebie i wącham olejki: pomarańczowy…
- …migdałowy…
- …i waniliowy.
- Ciekawe, gdzie schowała się p. Patrycja?
Przyszedł czas na jedne z najbardziej oczekiwanych przeze mnie zajęć… grupowe zajęcia muzyczne, hej!
- Klaszczę…
- …i gram 🙂
- Daj, daj, teraz moja kolej!
- Kubuś i jego mama przyjechali aż z Warszawy…
- …a Jasiek z Gdyni.
- Adaś z Ciocią Monią
- Jasiek, Kuba i Adaś w tańcu powitańcu
- Lena, Jasiek, Kuba, ja, Adaś i Kosmitek Jo
- Adaś czaruje Lenkę swoim uśmieszkiem…
- …a ja tańczę 🙂
Zajęcia są fantastyczne z kilku powodów. Po pierwsze …Przeczytaj cały wpis