Do siadu gotowi… siad!, czyli o nauce siadania

Muszę się Wam przyznać, że nabroiłem. Przez cały weekend zaczynałem koncertować przed świtem, żeby Rodzice nie mogli się wyspać, od poniedziałku do środy spałem jak suseł, ale Mama musiała mnie budzić (i siebie zresztą też), bo jechaliśmy na ćwiczenia. Dzisiaj zaczynaliśmy dużo później, Mama bardzo się cieszyła, że w końcu się wyśpi…, a tu guzik, znów wstałem przed świtem. Kiedy w końcu (o 7:50) zasnąłem i Mama też, to zadzwoniła Babcia, a potem Wujek, a potem Wujek przyjechał. No i tyle z Mamy spania 😛

Droga do Skarszew jest dziś kiepściutka. Cały czas strasznie leje. Nie można pędzić, jak Pędziwiatr. Pędzimy więc jak głodny kojot, ale i tak dojeżdżamy ciut za późno. Budzę się w sam zaś żeby zacząć zabawy z psychologiem. Kończą się zabawy, czas na ciężką pracę… dziś na rehabilitacji intensywnie uczę się siadać.

Nie są to …Przeczytaj cały wpis

O przyklejaniu plasterków

Wczoraj nie ćwiczyłem, bo p. Maciek był na szkoleniu. Nie ma jednak tego złego, bo dzięki temu miałem trochę więcej czasu na zabawy i przytulańce z Mamą 🙂

Dziś miałem ćwiczenia, ale coś słabo mi szło, nic mi się nie podobało i cały czas płakałem. I na piłce, i na wałeczku, i na macie. Podczas leżenia na pleckach, na brzuszku i na boczku, w czasie klęczenia i w pozycji czworacznej. Jęczałem nawet podczas przyklejania plasterków, a przecież to nic, a nic nie boli.

Oklejanie plasterkami K-active

No to jestem …Przeczytaj cały wpis

O grupowych zajęciach z dziewczynkami i o wizycie u endokrynologa

Zaczynamy od rehabilitacji w Gdańsku. Z panią Gosią nie widziałem się chyba z miesiąc, ale ćwiczy nam się dobrze. Chyba się lubimy 🙂 Po ćwiczeniach wracamy na chwilę do domu i zaraz potem pędzimy już do Skarszew. A tu miła niespodzianka, bo spotykam mnóstwo znajomych: Adasia z mamą, Anię z rodzicami, Lenkę z mamą, Amelkę z mamą i Agatkę – też z mamą 🙂 Zaczynamy od zajęć grupowych. Trzy dziewczynki i ja. To mi się podoba! Zajęcia zaczynamy od ćwiczeń przy muzyce:

…Przeczytaj cały wpis

O Skarszewach, o wizycie u doktora rehabilitacji i o badaniu EEG

Dziś mam dużo do zrobienia, więc z czegoś muszę zrezygnować. Przed południem jadę z Mamą do Skarszew. Po raz pierwszy zaczynam od zajęć z psychologiem. Bawimy się dobrze i nawet Mama nie jest mi tu potrzebna. Najbardziej odpowiada mi zabawa lalą. To dlatego, że ja bardzo lubię dzieci.

Zabawy z psychologiem

Zabawy z psychologiem

Po zajęciach mam 15 minut przerwy, które spędzam na korytarzu w przemiłym towarzystwie. Jest ze mną mała Lenka i Justin.

Staszek-Fistaszek i Lenka :)

Staszek-Fistaszek i Lenka

Teraz czas na rehabilitację …Przeczytaj cały wpis

O dwóch nowych umiejętnościach i o ćwiczeniach z p. Maćkiem

Wczoraj nauczyłem się dwóch nowych rzeczy:

  • podciągam kolana pod brzuch i lekko unoszę brzuszek i pupę – jestem coraz bliżej przyjęcia pozycji do raczkowania,
  • leżąc na brzuszku bujam się na boki opierając na rękach 🙂

A to moje dzisiejsze ćwiczenia z panem Maćkiem:

Rehabilitacja z p. Maćkiem

Rehabilitacja z p. Maćkiem

…Przeczytaj cały wpis

O wizycie u neurologa

Tak to już jest, że jak się przychodzi na świat z dodatkowym chromosomem, to od czasu do czasu trzeba zajrzeć do lekarza. Ja zaglądam średnio 2 razy w miesiącu – raz jest to lekarz od rehabilitacji, raz pediatra, raz laryngolog, raz neurolog. Czasem jestem chory, czasem jest to zwykła kontrola, czasem dodatkowe badania, a czasem dlatego, że Rodziców coś niepokoi.

U neurologa

Dziś jestem u neurologa z kilku powodów.

  • Po pierwsze dlatego, że 12 października miałem USG główki i chcemy wiedzieć, co mam w środku. A mam to co miałem, czyli rozum 🙂 Oprócz rozumu mam też w główce dwie torbielki. Jedna ma do 2,3mm, druga do 8,1mm. Generalnie nie ma się czym martwić, bo każdy może mieć je w głowie, nawet profesor! Wiele osób żyje sobie z takimi torbielkami zupełnie nieświadomie, bo nie robią takich poszukiwań, jak ja. Jednak skoro szukałem, znalazłem i wiem, że je mam, to muszę je kontrolować. Następne USG mam w połowie grudnia. Dodam tylko, że na USG całościowym, które miałem 9 marca, też miałem torbielki, tyle, że nieco mniejsze. Ta opisana przez panią doktor miała 3x4mm.
  • Kolejny powód naszej wizyty, to niepokój Rodziców związany z moimi nieco dziwnymi zachowaniami, które pojawiły się w ostatnim czasie. Pierwsze z nich polega na odginaniu się do tyłu podczas snu.Staszek-Fistaszek podczas snuA drugie wygląda tak …Przeczytaj cały wpis

Podwójny pakiet w OWI, czyli spotkanie z logopedą i rehabilitacja

Spotkanie u logopedy

Zacznę od logopedy. Z panią Honoratą widuję się rzadko, ale jak już się zobaczymy, to zawsze jest fajnie. Dziś również. Głównie dlatego, że pani logopeda (każda z którą się spotkałem) bardzo mnie chwali, a ja, jak każdy facet, jestem łasy na pochwały. Ładnie mówię, ładnie trzymam języczek i jeszcze coś, o czym później Wam powiem…

Praca domowa:

  • ja wytykam język – Rodzice też,
  • ja mówię „bababa” – Rodzice też, a potem z tego „bababa” przechodzą w „bam-bam” i pokazują mi piłkę mówiąc „To jest piłka. Piłka robi bam-bam.”,
  • Rodzice mają …Przeczytaj cały wpis

100 lat, 100 lat niech żyje Antoś nam – o Bracie, który ma urodziny, o ważnych badaniach i o ćwiczeniach

Każdego dnia coś się dzieje. Prawie każdego dnia dzieje się dużo. Dziś dzieje się bardzo dużo. Zacznę od tego, że mój starszy Brat Antek ma dziś urodziny i jest już całkiem dorosłym dzieckiem – ma 3 lata!

Mój urodzinowy, super Brat Antek! :*

Rano śpiewamy mu „Sto lat” i dajemy górę prezentów, a Antoś bardzo się cieszy. Szczęściarz z niego, że hej! Zaraz potem zmywam się z Mamą i jedziemy w naszą trasę.

Wizyta u lekarza

Dzieci, podobnie jak auta …Przeczytaj cały wpis

O tym, że Babcia ma super psa

Zanim zacznę o psie, to muszę trochę o ćwiczeniach. Dziś zaczynam bardzo wcześnie i tak już będzie przez cały listopad – raz w tygodniu, w środę, będę miał ćwiczenia od 8:00. To dobrze. Rano mam dużo siły, poza tym kiedy zacznę dzień od tego co najtrudniejsze, to potem wszystko jest łatwe i przyjemne.

Staszek-Fistaszek - 9 miesięcy - zespół Downa - rehabilitacja - OWIĆwiczy mi …Przeczytaj cały wpis